10 zbrodni, które wstrząsnęły Hollywood
Co wam przychodzi na myśl, kiedy słyszycie słowo “morderstwo” i “Hollywood” w jednym zdaniu? Prawdopodobnie większość wymieni albo niesławny proces O.J. Simpsona, który psim swędem wywinął się od kary za zamordowanie byłej żony Nicole i jej znajomego Rona Goldmana, bądź też rzeź urządzoną przez bandę Mansona w domu Romana Polańskiego na 10050 Cielo Drive.
Jednak historia Hollywood ma więcej czarnych plam, a życie, film i showbiznes splatają się w nich zaskakująco ściśle. Oto najbardziej pamiętne zbrodnie, które odbiły się szerokim echem w Fabryce Snów.
1. Klątwa rodziny Brando
Nie jest łatwo mieć za ojca geniusza filmowego, który na dodatek ma dosyć neurotyczną osobowość. Christian Brando był owocem związku Marlona z Anną Kashfi. Para pobrała się w roku urodzin chłopca, ale rozwiodła rok później. Przez dwanaście lat Marlon walczył o prawo do opieki nad synem, a Anna zmagała się z niestabilnością emocjonalną i uzależnieniem od narkotyków. Rozrywany między jednym domem a drugim, Christian już jako trzynastolatek był jednym wielkim kłębkiem nerwów.
Wielki Brando wygrał sądową bitwę i przestał się interesować synem. Wychowywany przez nianie i służące, chłopiec szybko zrezygnował ze szkoły, uciekał z domu, eksperymentował z LSD. Próbował kariery aktorskiej, ale bez większego powodzenia. Pozbawiony opieki w dzieciństwie, wszystkie uczucia przelał na przyrodnią siostrę, Cheyenne. W 1990 roku Cheyenne była w ósmym miesiącu ciąży ze swoim partnerem Dagiem Drolletem. Oboje mieszkali w rezydencji Marlona Brando na Mulholland Drive. Cheyenne poskarżyła się bratu, że Drollet jest w stosunku do niej brutalny – co prawdopodobnie nie było prawdą, Cheyenne miała swoje za uszami. Christian uwierzył jej jednak i w efekcie pijackiej konfrontacji zastrzelił Drolleta.
“Chciałem go tylko postraszyć”, zapewniał. Prokuratura nie była w stanie udowodnić morderstwa z premedytacją, ponieważ Marlon Brando postarał się o przyjęcie Cheyenne – kluczowego świadka – do szpitala psychiatrycznego. Sam natomiast wygłosił przejmującą mowę, w której wziął na siebie pełną odpowiedzialność i przyznał, że jako ojciec “poniósł klęskę”. Media śledziły proces z zapartym tchem, wszędzie ukazywały się zdjęcia załamanego Marlona, kryjącego twarz w dłoniach i roniącego łzy. Gdyby to była fikcja, zapewne zarobiłby za ten występ nominację do Oscara, niemniej swojego chłopca wybronił. Christian Brando wyszedł na wolność po pięciu latach. Później był zamieszany w kolejny hollywoodzki skandal – zabójstwo Bonnie Lee Bakley, o które został oskarżony jej mąż Robert Blake, gwiazda telewizyjnego serialu Baretta i odtwórca roli Perry’ego Smitha w ekranizacji Z zimną krwią. Blake twierdził, że jego żona miała romans z Christianem. Bonnie była w ciąży i miała wątpliwości co do ojcostwa, co obu panom stwarzało wiarygodny motyw. Również tym razem Christian się wybronił, udało mu się również kilka lat później w sądowym starciu z żoną Deborah, oskarżającą go o przemoc małżeńską. Zmarł w 2008 roku na zapalenie płuc.
Cheyenne próbowała dwukrotnie popełnić samobójstwo podczas procesu brata, oskarżyła Marlona Brando o molestowanie i wreszcie została oficjalnie zdiagnozowana jako schizofreniczka. Jej trzecia próba samobójcza zakończyła się powodzeniem, miała 25 lat i właśnie utraciła prawo do opieki nad pogrobowym synem Drolleta. Marlon Brando zmarł w 2004 roku jako osiemdziesięcioletni staruszek, do końca ciesząc się statusem niekwestionowanej gwiazdy kina. W czasie życia spłodził co najmniej szesnaścioro dzieci…
2.Lana Turner i jej rola życia
Piękna Lana Turner poznała Johnny’ego Stompanato w 1957 roku. Romans zakwitł, ale aktorka szybko się zorientowała, że mocne związki Johnny’ego z mafijnym półświatkiem – był ochroniarzem gangstera Mickeya Cohena – nie wpłyną dobrze na jej publiczny wizerunek. Próbowała zerwać łączące ich stosunki – po rozstaniu z czwartym mężem potrzebowała przecież spokoju. Stompanato jednak nie zamierzał odpuścić i związek trwał, burzliwy, pełen przemocy, scen zazdrości, rozstań i powrotów. 4 kwietnia 1958 roku wybuchła kolejna awantura, ale tym razem naprawdę musiało być gorąco, ponieważ córka Lany, czternastoletnia Cheryl Crane, chwyciła nóż i ruszyła matce na pomoc.
Śmierć Stompanato została uznana za obronę konieczną, głównie dzięki zeznaniom pięknej Lany, której na sali sądowej wszyscy jedli z ręki, kiedy dramatycznym szeptem prosiła, żeby “winić tylko ją”. To niewątpliwie była rola życia Lany Turner. Cheryl przeżyła swoją porcję nastoletniego buntu, wyszła jednak na prostą. Do swojej matki miała zawsze czuły, niezmiernie opiekuńczy stosunek, jak opisała w autobiografii Detour: a Hollywood Tragedy – My Life With Lana Turner, My Mother (1988). Obecnie mieszka w Kalifornii ze swoją partnerką od 37 lat, Jocelyn LeRoy, którą Turner traktowała jak “drugą córkę”. Lana Turner zmarła na raka gardła w 1995 roku. Stompanato natomiast pojawia się w dwóch książkach Jamesa Ellroya, The Big Nowhere i Tajemnice Los Angeles. W filmie Curtisa Hansona w jego rolę wcielił się Paolo Seganti.
3.Smutna sława Czarnej Dalii
Sprawa Czarnej Dalii to bez wątpienia jedna z najtragiczniejszych kart w historii Hollywood, tym bardziej, że nieszczęsna dziewczyna nigdy nie doczekała się sprawiedliwości.
Elizabeth Short miała 22 lata, lubiła ubierać się na czarno i wpinać kwiaty we włosy. Jak wiele dziewcząt w trudnym powojennym okresie miała nadzieję na to, że wyrwie się z biedy i bylejakości, że z kelnerki przeobrazi się w filmową gwiazdę. Sławę rzeczywiście zyskała olbrzymią – i trwającą do dzisiaj – chociaż z pewnością nie w sposób, jakiego mogłaby sobie życzyć.
Nagie i potwornie okaleczone ciało Elizabeth Short znalazła rankiem 15 stycznia 1947 roku spacerująca z dzieckiem kobieta. Początkowo sądziła, że to sklepowy manekin. Morderca przeciął ciało na dwie równe połowy, zmasakrował twarz Elizabeth, skatował ją i zamęczył. Nie mieści się w głowie, co ta dziewczyna musiała przejść przed śmiercią. Zdrowy umysł to po prostu odrzuca, dlatego szczegóły wam daruję. Jakby tego było mało, zabójca Elizabeth upozował jej ciało w maksymalnie uwłaczający i deprecjonujący sposób.
Do dzisiaj nie wiadomo, kto stał za tą zbrodnią, chociaż teorii było wiele, a podejrzanych jeszcze więcej. Wciąż dużo prościej znaleźć w internecie zdjęcia zmasakrowanego ciała Elizabeth Short aniżeli te ładne, uśmiechnięte, na których widać jej urodę i błysk w oczach. Czarna Dalia stała się symbolem, który z czasem wszyscy uznali za publiczną własność. Jej matka dowiedziała się o śmierci córki za pośrednictwem dziennikarzy, którzy pod pretekstem wygranej w konkursie piękności wyciągnęli od Phoebe Short wszystkie możliwe informacje, a dopiero potem poinformowali ją, jaki los spotkał jej dziecko. Plotki dotyczące Elizabeth i jej życia prywatnego mnożyły się jak grzyby po deszczu, szczególnie chętnie powtarzane przez tych, którzy nigdy nie widzieli jej na oczy. Hollywood nie ma litości. Nie ma jej nawet po latach, ponieważ nędzny pseudonoir film Briana De Palmy, Czarna Dalia z 2006 roku, godzi wprost w pamięć o Elizabeth Short i zwykłą ludzką przyzwoitość (chociaż rola Mii Kirshner jest rewelacyjna).
4.Poltergeist nie odpuszcza. Dominique Dunne
Pamiętacie uroczą i trochę nadąsaną Danę Freeling, starszą córkę Stevena i Diane w Duchu Tobe’a Hoopera z 1982 roku? Dominique Dunne urodziła się w rodzinie o artystycznych tradycjach: jej ojciec był producentem filmowym, ale przede wszystkim jednym z najsłynniejszych amerykańskich dziennikarzy śledczych. Starszy brat, Griffin Dunne, do dzisiaj pozostaje popularnym aktorem.
Nic zatem dziwnego, że młodziutka Dominique miała wielkie ambicje. Pierwszą telewizyjną rólkę zagrała w 1979 roku, Poltergeist był jej pierwszym filmem kinowym i, jak miała nadzieję, zapowiedzią zawodowego przełomu.
Związek Dominique z Johnem Sweeneyem od początku był burzliwy, głównie z uwagi na porywczy temperament i nieopanowaną zazdrość Johna. Szybko okazało się też, że nie żałuje sobie pięści. Dunne próbowała zerwać ze Sweeneyem kilkukrotnie, on jednak nie zamierzał się pogodzić z samowolnym odejściem swojej własności – jak każdy stosujący przemoc sukinsyn. Kilka tygodni po ostatecznym rozstaniu Sweeney wywabił Dominique z domu, gdzie ćwiczyła dialogi do nowej roli z kolegą z planu, Davidem Packerem. Dusił ją, aż straciła przytomność, po czym dobrowolnie oddał się w ręce policji. Dunne zapadła w śpiączkę, z której już się nie wybudziła, rodzice odłączyli ją od aparatury pięć dni później. Ku oburzeniu rodziny Dunne’ów i opinii publicznej, Sweeney został skazany zaledwie na sześć i pół roku więzienia, z czego odsiedział niewiele ponad połowę.
Śmierć Dominique Dunne wpisuje się w obraz legendy zwanej klątwą Poltergeista; na przestrzeni sześciu lat zmarły cztery osoby z obsady: Dunne, Julian Beck, Will Sampson i dwunastoletnia Heather O’Rourke, która wcieliła się w rolę Carol Anne we wszystkich trzech częściach. Klątwie jest poświęcony jeden z odcinków z serii E! True Hollywood Story.
5.Prześladowca Rebeki Schaeffer
Z tragicznej historii Rebeki Schaeffer przynajmniej wynikło coś dobrego: dzięki niej system prawny w Kalifornii pochylił się nad zjawiskiem stalkingu i wprowadził restrykcyjne prawo przeciwko prześladowcom, pierwsze takie w Stanach Zjednoczonych.
W 1986 roku dostała rolę Patti Russell w popularnym sitcomie My Sister Sam, gdzie występowała przez dwa lata. Zwróciła na siebie uwagę publiczności i, niestety, również Roberta Johna Bardo, który popadł na jej punkcie w obsesję. Prześladował ją i zasypywał listami przez trzy lata, a w szał zazdrości wpadł, zobaczywszy swoją idolkę w scenie erotycznej w filmie Scenes from the Class Struggle in Beverly Hills. Zainspirowany metodą zastosowaną przez stalkera i napastnika innej aktorki, Theresy Saldano, Bardo wynajął prywatnego detektywa, który zdobył dla niego adres Schaeffer.
Zadzwonił po prostu do drzwi. Dziewczyna, przygotowująca się właśnie do castingu Ojca chrzestnego III, zamieniła z Bardo kilka zdań i stanowczo poprosiła go, by więcej jej się nie narzucał. Bardo odszedł, skoczył na śniadanie, załadował broń, zadzwonił do drzwi Rebeki ponownie i strzelił jej prosto w pierś. Zmarła pół godziny później. Schaeffer była w owym czasie w związku z reżyserem Bradem Silberlingiem, który poświęcił sprawie jej śmierci i swojego bólu po tej stracie film Mila księżycowego światła z 2002 roku.
A Bardo? Złapano go bardzo szybko i przyznał się natychmiast. Podczas popełniania zbrodni miał przy sobie egzemplarz Buszującego w zbożu, twierdził jednak, że to przypadek, a nie próba nawiązania do niesławnego przypadku Marka Davida Chapmana, który po zastrzeleniu Johna Lennona pogrążył się w lekturze tej pozycji na miejscu zbrodni. Dodał jednak, że do zabicia Rebeki zainspirowała go piosenka U2 Exit. Stroną oskarżającą w procesie Bardo była Marcia Clark, później prokurator w sprawie O.J. Simpsona, jawnie oskarżana o niekompetencję. Tu jednak jej się udało, Bardo został skazany na dożywocie bez możliwości wcześniejszego zwolnienia.
6.Natalie Wood: wypadek?
Natalie Wood miała wszystko: sławę, urodę, talent, świat u stóp. Zaczęła występować przed kamerą już jako czterolatka, przed 25. rokiem życia mogła się już pochwalić trzema nominacjami do Oscara. Pamiętamy ją z Buntownika bez powodu, Poszukiwaczy, West Side Story… Jej małżeństwo z aktorem Robertem Wagnerem również bardzo się podobało: tacy piękni, tacy zakochani, tacy romantyczni. Wood twierdziła, że podkochiwała się w Wagnerze już jako dziecko, i chociaż na pewien czas się rozstali, wrócili do siebie ponownie i doczekali się córki. Tylko siostra Natalie, Lana Wood, miała pewne wątpliwości co do osoby Wagnera.
Wszystko szło jak z płatka aż do listopada 1981 roku. Natalie Wood kręciła właśnie nowy film, Brainstorm, plotka głosiła, że iskrzy chemia między nią a partnerem z planu, Christopherem Walkenem. Walken, Wood, Wagner i kapitan Dennis Davern wybrali się wspólnie na weekendową wycieczkę jachtem na Catalina Island u wybrzeży Kalifornii. Wood zaginęła 28 listopada, dzień później znaleziono jej ciało. Koroner uznał to za przypadkowe utonięcie i sprawę zamknięto. Na krótko jednak. Szybko zaczęły wypływać na jaw nowe fakty – kłótnia Natalie z mężem, siniaki i obrażenia na jej ciele, zazdrość Wagnera o Walkena, obciążające zeznanie kapitana Daverna. Przyczyna śmierci została przekwalifikowana z “utonięcia” na “niemożliwą do określenia”, a w 2013 roku materiał dowodowy został zanalizowany ponownie. Jednak chociaż do raportu z autopsji dodano dziesięć stron, nie udało się jednoznacznie stwierdzić, czy obrażenia Wood powstały przed upadkiem do wody i utonięciem, chociaż jest to “możliwe”.
Sprawa pozostaje zatem tajemnicą, zwłaszcza w kontekście lęku przed wodą, który nękał Wood – czy faktycznie zdecydowałaby się samotnie wsiąść do łódki i próbować płynąć nocą do brzegu, ubrana jedynie w szlafrok? A może, jak twierdzi kapitan Davern, Robert Wagner zdawał sobie sprawę, że jego żona wypadła za burtę, ale nie podjął wysiłku, by ją ratować? Zapewne nigdy się tego nie dowiemy.
7.Zamknięte drzwi Boba Crane’a
Publiczny wizerunek Boba Crane’a był nieskazitelny. Przystojny, szarmancki, doskonale uładzony, charyzmatyczny i pełen uroku, obdarzony niekwestionowanym talentem komediowym, był ulubieńcem wszystkich, którzy śledzili jego przygody w serialu Hogan’s Heroes przez sześć sezonów, od 1965 do 1971 roku. Zachwycone były zwłaszcza panie, na których Crane robił wrażenie odpowiedzialnego i bez reszty oddanego rodzinie. Okazało się jednak, że popularny aktor miał dwa oblicza. Był uzależniony od seksu, jego podboje szły w setki, a wszystkie starannie dokumentował na zdjęciach i filmach, często bez wiedzy swoich kochanek.
W czerwcu 1978 partnerka z planu, Victoria Berry, pojechała do mieszkania Crane’a sprawdzić, czemu nie pojawił się na umówionym lunchu. Znalazła go zatłuczonego na śmierć (policja podejrzewa, że statywem od kamery), z kablem elektrycznym owiniętym wokół szyi. Prywatne życie Boba Crane’a znienacka stało się własnością publiczną, a jego fani nie mogli pojąć, jak pogodzić wizerunek konserwatywnego republikanina głoszącego niegasnącą miłość do żony z autorem wyuzdanych sekstaśm. Jeszcze bardziej szokujący okazał się fakt, że żona Crane’a wiedziała o fotograficznej pasji męża i niezbyt ją to obchodziło. “To tak, jakbym miała być zazdrosna o papier toaletowy”, powiedziała. Zdaje się, że byli siebie warci.
O zabójstwo Crane został oskarżony jego przyjaciel, John Carpenter (zbieżność nazwisk przypadkowa). Dowody jednak okazały się niewystarczające, by go skazać, a on sam utrzymywał swoją niewinność aż do śmierci w 1998 roku.
Życie i śmierć Boba Crane’a są treścią filmu Auto Focus z 2002 roku. Za kamerą stanął ulubiony scenarzysta Martina Scorsese, Paul Schrader, a w rolę Crane’a błyskotliwie wcielił się Greg Kinnear. Carpentera zagrał natomiast Willem Dafoe.
8.Medialny proces braci Menendez
Są osoby, które mają wszystko, a jednak ciągle im mało. Tak w skrócie można podsumować sprawę braci Menendezów, najgłośniejszy medialnie proces przełomu lat 80. i 90. W 1989 roku Lyle miał 21, a Erik 18 lat. Ich ojciec, Jose, urodził się na Kubie, skąd uciekł jako szesnastolatek. W Stanach poznał i poślubił Kitty Andersen i wykształcił się na księgowego. Zbudował swoją karierę od zera, pokonując kolejne szczeble od drugoligowego liczykrupy do prezesa zarządu studia LIVE Entertainment. Rzecz jasna poszły za tym pieniądze – i to bardzo duże pieniądze. Problem w tym, że ani Lyle, ani Erik nie mieli ochoty czekać na spadek. Swój plan opracowali w każdym szczególe.
20 sierpnia 1989 roku Jose i Kitty byli zmęczeni – cała rodzina spędziła poprzedni dzień na jachcie, biorąc udział w polowaniu na rekiny. Chłopcy zapowiedzieli, że wychodzą na miasto, a rodzice planowali obejrzeć film z Jamesem Bondem na video i wcześnie pójść spać. Sąsiedzi usłyszeli strzały w okolicach godziny 22, ale wzięli je za fajerwerki. Jose zginął pierwszy, od pojedynczego strzału w tył głowy. Kitty dostała w nogę, poślizgnęła się we własnej krwi i upadła, kolejne strzały trafiły ją w ramię, klatkę piersiową i twarz. Obojgu przestrzelono też kolano – zabójstwa miały wyglądać na mafijne porachunki. Po fakcie bracia poszli do kina, a następnie spotkali się ze znajomymi w ciastkarni, mając nadzieję na zapewnienie sobie alibi w postaci jak największej liczby świadków. Potem wrócili do domu, by “znaleźć” zwłoki rodziców. Do historii przeszło łzawe nagranie telefonu, który Lyle wykonał na 911. “Ktoś zabił moich rodziców! Moją mamę i mojego tatę!”, szlochał rozpaczliwie.
Policja od razu na wstępie pokpiła sprawę, nikt nie wpadł na pomysł, żeby sprawdzić, czy na dłoniach któregoś z braci nie ma osadów prochu. Dowodów brakowało i prawdopodobnie Menendezom wszystko by się upiekło, gdyby nie byli idiotami. Przez pierwszych sześć miesięcy swojego sieroctwa lekką ręką przepuścili milion dolarów, a ich beztroskie zachowanie przykuło uwagę policji. Co więcej, Erik zwierzył się z dokonanych morderstw swojemu psychologowi. Lyle usiłował naprawić wpadkę, grożąc doktorowi. To był kosztowny błąd: na późniejszym procesie zapisy z sesji zostały udostępnione przysięgłym, ponieważ sędzia zadecydował o uchyleniu tajemnicy lekarskiej, a apelacja obrony ograniczyła to orzeczenie zaledwie częściowo.
Proces stał się sensacją, był transmitowany na żywo przez Court TV i śledzony na bieżąco przez tysiące telewidzów. Niechęć wobec młodych Menendezów była wręcz namacalna. Nikt nie uwierzył w ich linię obrony, opartą na rzekomym wykorzystywaniu i przemocy w rodzinie. Niemniej proces ciągnął się latami, aż do ostatecznego wyroku w 1996: obaj zostali skazani na dożywocie. W więzieniu obaj zawarli związki małżeńskie, Lyle nawet dwukrotnie.
Sprawa została uwieczniona w telewizyjnym filmie Menendez: A Killing in Beverly Hills, a medialną gorączkę towarzyszącą procesowi sparodiowano w Telemaniaku z Jimem Carreyem.
9.Phil Spector i Lana Clarkson. Producent i aktoreczka
Lara Clarkson była modelką i aktorką, która w latach osiemdziesiątych znalazła swoją niszę w filmach science fiction i fantasy klasy B. Grała ponętne barbarzynki, królowe amazonek, roznegliżowane łowczynie, często we współpracy z Rogerem Cormanem, który nazywał Clarkson “pierwszą prawdziwą Xeną”. Aktorka cieszyła się prawdziwym kultem wśród nerdów, z powodzeniem występowała też w reklamówkach największych marek. Jak to jednak często bywa z drugoligowymi aktorami, których podstawowym atutem jest wygląd – upływający czas źle wpłynął na karierę Clarkson. Po trzydziestce dostawała już coraz mniej ciekawych propozycji i musiała kombinować, by jakoś związać koniec z końcem.
Lana poznała producenta Phila Spectora 3 lutego 2003 roku. W owym czasie jego gwiazda już nieco przygasła, ale w latach 60. i 70. naprawdę był Kimś. Za wkład w rozwój muzyki trafił do Rock and Roll Hall of Fame, stał za wieloma sukcesami Beatlesów, Ramones czy girlsbandu The Ronettes. Nadal miał sporo kontaktów z dawnych lat. Być może Clarkson liczyła na jego pomoc w ratowaniu swojej upadającej kariery? W każdym razie zgodziła się odwiedzić go w prywatnej rezydencji, gdzie pojechali limuzyną. Kierowca został na zewnątrz, para natomiast weszła do środka. Godzinę później kierowca usłyszał strzał, a Spector wyszedł na patio z bronią w dłoni i powiedział “chyba ją zastrzeliłem”.
Producent upierał się, że śmierć Lany była przypadkowym samobójstwem – w tym sensie, że dla zabawy pocałowała lufę pistoletu, który na nieszczęście wypalił. Niemniej Spector wcześniej czterokrotnie mierzył z broni do różnych kobiet, zazwyczaj wtedy, kiedy odrzucały jego zaloty. Ława przysięgłych w 2009 roku skazała go na dożywocie za morderstwo drugiego stopnia. Może się ubiegać o przedterminowe zwolnienie po 19 latach odsiadki.
10.Rodzina DeFeo. To nie domy rodzą się złe
13 listopada 1974 roku Ronald DeFeo, jr., zwany Butch, wkroczył do baru Henry w Amityville na Long Island w Nowym Jorku i oznajmił zgromadzonym, że potrzebuje pomocy, ponieważ “ktoś chyba zastrzelił jego rodziców”. Grupa ochotników udała się na miejsce i faktycznie, zarówno Ronald senior, jak i jego żona Louise okazali się martwi. Wezwana na miejsce policja szybko ustaliła, że ten sam los spotkał wszystkich członków rodziny, czyli również dzieci: osiemnastoletnią Dawn, trzynastoletnią Allison, dwunastoletniego Marca i dziewięcioletniego Johna Matthew. Butcha DeFeo zawieziono na komisariat – początkowo dla jego własnego bezpieczeństwa, ponieważ upierał się, że rodzinę zastrzelił snajper na usługach mafii, wymienił nawet imię. Szybko jednak policja dopatrzyła się sprzeczności i luk w zeznaniach DeFeo. Przyznał się już następnego dnia.
Obrona twierdziła, że DeFeo popełnił morderstwa, ponieważ słyszał w głowie szepty swoich bliskich, spiskujących, jak go uśmiercić. Biegły prokuratury natomiast utrzymywał, że Butch jest co prawda uzależnionym od heroiny i LSD socjopatą, ale był doskonale świadomy wymiaru swoich czynów w chwili ich popełnienia. W 1975 roku skazano go na dożywocie z możliwością ubiegania się o przedterminowe zwolnienie po 25 latach. Jak dotąd jednak wszystkie wnioski DeFeo zostały odrzucone. W tym miejscu sprawa powinna się była zakończyć, a jednak dopiero miała się na dobre rozkręcić.
Po pierwsze DeFeo nagle zmienił zdanie co do własnej winy i zaczął na prawo i lewo udzielać wywiadów, w każdym zmieniając wersję wydarzeń, ale uparcie obciążając swoją siostrę, Dawn, która miała być prawdziwym mózgiem całej akcji. Twierdził, że ma na to świadka, zlokalizować się go jednak nie udało. Pojawiły się plotki o kazirodczej relacji między Butchem a jego siostrą. Prawdziwą bombą okazała się jednak książka Jaya Hansona The Amityville Horror, która zainspirowała całą serię filmów nakręconych między 1979 a 2013 rokiem. Książka skupia się na doświadczeniach rodziny Lutzów, która wprowadziła się do domu na 112 Ocean Avenue trzynaście miesięcy po morderstwach i opuściła go zaledwie po miesiącu, twierdząc, że są prześladowani przez tajemnicze zjawiska paranormalne.
Książka była promowana na fali popularności Egzorcysty, z chwytliwym dodatkiem “bardziej przerażające, bo prawdziwe”. To oczywiście skłoniło mniej bądź bardziej racjonalnie myślących detektywów i parapsychologów do dokładnego zanalizowania treści. Szybko okazało się, że “prawdziwa historia” jest pełna dziur i przekłamań. Sprawą zainteresowali się demonolodzy i wampirolodzy, Stephen Kaplan, Hans Holzer i słynne małżeństwo Warrenów. Warrenowie i Holzer zgodzili się, że dom może być zamieszkany przez złe duchy z uwagi na jego nieciekawą historię. Inni badacze jednak sprzeciwili się tej teorii, a ciągłe spory między stronami stały się niejako tradycyjnym elementem wciąż istniejącej “sprawy Amityville”. George Lutz, który zmarł w 2006 roku, przez długi czas prowadził stronę internetową dokumentującą “właściwe oblicze sprawy”, zarejestrował “Amityville Horror” jako znak towarowy i uparcie walczył z twórcami najnowszych filmowych wersji historii, oskarżając ich o zniesławienie i wypaczenie faktów. Do końca życia twierdził, że opowieść o nawiedzeniach była prawdziwa.
Następcom Lutzów powiodło się lepiej: Barbara i John Cromarty’owie przeżyli na 112 Ocean Avenue dziesięć spokojnych lat. Najdziwniejsze, co ich spotkało?
“Turyści”, powiedział John.