search
REKLAMA
Wewnętrzny

TITANIC: ALTERNATYWNE ZAKOŃCZENIE

Adam Sobieski

10 kwietnia 2012

REKLAMA

Ostatnią usuniętą z filmu sceną jest alternatywne zakończenie, opisane w scenariuszu. Podsumowuje ono podjęte wątki w wersji kinowej (na przykład powiedzenie Jacka “tylko życie jest bezcenne, więc każdy dzień powinien się liczyć”) oraz te ze scen usuniętych (między innymi dłoń Brocka trzymającą brylant i wątek spadającej gwiazdy ze sceny na pokładzie Titanica).

Po słowach ponadstuletniej Rose opisujących Jacka “Nawet nie mam jego zdjęcia. Istnieje tylko w mojej pamięci” i ujęciu wynurzających się batyskafów, obserwujemy statek Kiełdysz z zadokowanymi już MIR-ami, a nie jak ma to miejsce w wersji kinowej gdy nurkowie je zabezpieczają. W tle słychać piosenkę country, po czym przenosimy się na pokład statku, gdzie trwa przyjęcie. Pijany Lewis wraz z kapitanem wznosi toast za powrót do domu z niekończącego się oceanu, a w tle pojawia się Lizzy szukająca Brocka. Po odnalezieniu go, zaprasza by poszedł z nią na zabawę wspominając o tym, że podobno świetne tańczy gdy trochę wypije. Od następnego ujęcia rozpoczyna się wersja sceny bez dźwięków maszyn (znanych z filmu), w której Brock opowiada jej o tym, jak pragnął wypalić cygara po odnalezieniu naszyjnika, oraz o tym iż nigdy nie zastanawiał się nad wymiarem tragedii Titanica, a jedynie nad chęcią wzbogacenia się.

Identycznie, jak w wersji kinowej, przechodzimy do ujęcia oceanu oraz starszej Rose zmierzającej ku rufie Kiełdysza. Po wspięciu się na barierkę, Lizzy dostrzega ją i razem z Brockiem biegnie na pomoc, sądząc, iż Rose chce popełnić samobójstwo, podobnie jak w 1912 roku. Rose zatrzymuje ich przed ściągnięciem jej z barierki słowami “Nie zbliżajcie się, bo go upuszczę”. Na widok naszyjnika zaskoczony Brock zdaje sobie sprawę, iż miała go przez cały czas snucia opowieści. Jego słowa obrazują również myśli widzów, którzy odkrywają diament u Rose. W tym momencie pojawia się wstawka z pokładu Carpathii, gdy Rose znajduje naszyjnik w kieszeni płaszcza. Opisuje to słowami “Najgorsze w biedzie było to, że byłam taka bogata. Ale zawsze gdy chciałam go sprzedać, przychodził mi na myśl Cal. I jakoś poradziłam sobie bez jego pomocy”. Po chwili nadbiegają Lewis i Bobby.

Następnie Brock, podobnie jak Jack w 1912, powoli zbliża się do niej wypowiadając słowa o tym, iż jest kobietą, która chciała skakać z Titanica gdy nie tonął, a gdy tonął wskoczyła na niego z powrotem i namawia ją do zastanowienia się przez chwilę. Dowiaduje się, iż jedynym celem, dla którego przybyła na ten statek jest chęć “zwrócenia” diamentu na jego właściwe miejsce. Jednakże Brock pragnie chociaż przez chwilę potrzymać diament w swej dłoni, co nawiązuje do jednej z usuniętych scen. Rose przemawia do niego, iż prawdziwym skarbem jest życie, którego nie warto zmarnować. To również jest nawiązanie do wyżej wspomnianej kwestii Jacka podczas kolacji na pokładzie pierwszej klasy.

Po wyswobodzeniu naszyjnika z dłoni Brocka, Rose wyrzuca go spontanicznie przez ramię, a zdezorientowany Lewis biegnie do barierki. W tym miejscu pojawiają się znane z wersji kinowej ujęcia opadającego naszyjnika w stronę kamery oraz w otchłań oceanu. Następnie Lewis twierdzi, iż Rose popełniła straszne głupstwo. Do Brocka docierają słowa Rose, zaczyna się histerycznie śmiać i zaprasza Lizzy do tańca. Rose obserwuje wnuczkę odchodzącą z Brockiem, po czym spogląda w niebo i podobnie jak w jednej z usuniętych scen, pojawia się spadająca gwiazda. Następnie obserwujemy scenę ukazującą pamiątki Rose i podróż przez wrak Titanica gdzie ma miejsce spotkanie Jacka i Rose zwieńczone pocałunkiem pod wspaniałą, oszkloną kopułą Titanica.

Zakończenie to miało zamknąć wszystkie poruszone w filmie wątki. Usunięto je, ponieważ nie chciano powracać do współczesnych postaci, lecz skupić się jedynie na nieszczęśliwej miłości Jacka i Rose. Kolejnym aspektem tego zakończenia jest włączenie przez Rose Brocka do zatopienia naszyjnika. Nie wyrywa ona mu go siłą – on sam pozwala jej go wyrzucić, uświadamiając sobie przy tym, że niepotrzebne jest jednoczesne posiadanie wszystkiego aby być szczęśliwym. Brock przestaje w tym momencie dostrzegać wartość materialną i zauważa wartości wyższe, co symbolizuje moment w którym zwrócił uwagę na piękną i atrakcyjną kobietę znajdującą się cały czas u jego boku – Lizzy. W tym zakończeniu zupełnie nowego znaczenia nabiera ujęcie śpiącej Rose. Scena ze spadającą gwiazdą, którą Jack opisał jako moment w którym jakaś dusza idzie do nieba, powoduje, iż pojawia się pytanie czy Rose po prostu śpi, czy może owa spadająca gwiazda zwiastowała jej śmierć? Oczywiście uzupełnia to myśl, iż Rose mogła spokojnie umrzeć dopiero po osiągnięciu zamierzonego celu.

-POWRÓT DO MENU-

REKLAMA