search
REKLAMA
Archiwum

TRANSFORMERS. Nasza ostatnia szansa

Adam Łudzeń

1 stycznia 2012

REKLAMA

Bay zawiódł mnie po raz pierwszy 2 lata temu – ale tylko dlatego, że TF2 nie spełnił wszystkich moich oczekiwań i był znacznie słabszy od poprzednika. Teraz tak naprawdę Bay zawiódł mnie na całej linii, a ewentualna część czwarta (nie wyobrażam sobie, by „trójka” nie zarobiła ponownie setek milionów dolarów…) nie wróży nic dobrego. Panie Michale – weź się Pan lepiej za „Bad Boys 3” żeby odzyskać moje mocno nadszarpnięte zaufanie. Bo w temacie Transformerów coś się popsuło i lepiej nie będzie. „Dark of the Moon” miał być szansą naprawy, która została całkowicie zmarnowana. To film, który powstał zdecydowanie za szybko i bardzo, ale to bardzo „na siłę”. Jeśli TF1 i TF2 dzieliła przepaść, tak TF3 dzieli od nich chyba Rów Mariański. „Transformers 3” to dla mnie obecnie najsłabszy film Baya. A najśmieszniejsze jest to, że „Transformers” uznaję za najlepszy… Całkowicie odradzam seans w kinie – szkoda czasu i pieniędzy. Idźcie lepiej na cokolwiek innego. I własnym oczom nie wierzę, że to piszę…

Ah, zapomniałbym jeszcze wspomnieć o „cudownej” technice 3D. Tak, jestem bardzo sceptycznie nastawiony do tego zjawiska zakrawającego wręcz o plagę. Dziś w 3D wychodzi niemal każdy film – szkoda tylko, że większość niepotrzebnie. Panowie producenci/reżyserzy – dajcie sobie spokój… albo zostawcie odpowiednie wykorzystanie tej techniki Cameronowi – bo do tej pory jedynie „Avatar” pokazał prawdziwą potęgę i jakość tej technologii. Cała reszta to jakaś nieudolna podróbka i pięć dobrych efektów na krzyż w czasie całego filmu. W przypadku TF3 miałem nadzieję na coś lepszego, bo doszły mnie słuchy, że kręcony jest tą samą techniką co „Avatar” właśnie. Nic bardziej mylnego – cudnej głębi obrazu i efektu „wow” nie stwierdziłem. Czy 2D, czy 3D – wizualny odbiór „Dark of the Moon” będzie niemal identyczny – i tyle.

https://www.youtube.com/watch?v=kHRf01Gjosk

Tekst z archiwum film.org.pl

REKLAMA