search
REKLAMA
Nowości kinowe

Lore

Ewelina Świeca

20 sierpnia 2013

REKLAMA

Akcja dramatu wojennego “Lore” toczy się pod koniec II Wojny Światowej w III Rzeszy. Oglądamy obraz kraju w dniach po śmierci Hitlera i w chwili wejścia wojsk Aliantów oraz Rosjan na teren Rzeszy. Panuje chaos. Nazistowskie ideały upadają. Prawda o Holocauście wychodzi na jaw – niemiecka ludność cywilna dowiaduje się o mordowaniu Żydów w obozach zagłady. Rzesza znajduje się na przegranej pozycji, jest okupowana, naziści stają się ofiarami. To oni są w tej chwili poszukiwani, wywożeni do obozów, gwałceni, zabijani. Tak przedstawia się tło historyczne filmu “Lore”.

Ten fragment z niemieckiej historii zostaje zaprezentowany na przykładzie nazistowskiej rodziny niemieckiej. Ojciec, żołnierz SS, i jak się w trakcie filmu dowiemy, biorący udział w eksterminacji obozowej nazista – jest głową rodziny, szanowanym i kochanym przez dzieci tatusiem. Matka, w chwili rozpoczęcia akcji filmu załamuje się z powodu przegranej Niemiec w wojnie, upadku Hitlera i jego śmierci. Wydaje się, że kobieta była surową, wymagającą matką, która, jak przystało na przykładną Niemkę oddaną służbie Hitlerowi, urodziła i wychowuje gromadkę dzieci, wpajając im nazistowskie ideały. Najstarsza z rodzeństwa to nastoletnia Lore (Saskia Rosendahl) i to z jej perspektywy zostaje przedstawiona cała opowieść o rodzinie. Dziewczyna ma jeszcze młodszą o kilka lat siostrę, braci bliźniaków w wieku wczesnoszkolnym oraz braciszka będącego niemowlęciem.

Rodzina musi uciekać z domu w Szwarcwaldzie, gdyż grozi im zatrzymanie przez aliantów. W pośpiechu zabierają parę cennych rzeczy, palą dokumenty i zdjęcia zdradzające ich nazistowską przynależność, następnie wyjeżdżają do domu ukrytego gdzieś na wsi. Tam niestety nie jest bezpiecznie. Wkrótce dzieci zostają same – rodzice ich opuszczają, prawdopodobnie trafiają do więzienia. Najpierw odchodzi ojciec, potem matka – powierzając opiekę nad młodszym rodzeństwem Lore, każe jej dostać się z nimi do babci w Hamburgu. W ostatnich słowach matka poucza córkę, by nie zapominała, kim jest. Innych wskazówek nie udziela. Od tego momentu Lore sama opiekuje się rodzeństwem. Musi zmierzyć się z głodem, chorobą, śmiercią, wrogo nastawionym do nazistów światem. Skonfrontuje swój nazistowski młodzieńczy światopogląd z prawdą o czynach dokonanych przez Niemców, w tym przez jej ojca. Droga do babci jest długa w rzeczywistości i metaforycznie. To szkoła życia dla Lore, weryfikacja wizji świata, jaką stworzyli jej rodzice oraz ojczyzna. Młoda dziewczyna musi szybko zorientować się, co robić i mówić, żeby przetrwać. Czy trzymanie się swoich dotychczasowych ideałów jest ważniejsze niż życie jej i rodzeństwa? Czy to, w co wierzyła, jest prawdą? Czy postępowanie rodziców było słusznie? Dziewczyna jest zagubiona i nie wie, co myśleć.

Na swojej drodze Lore spotka młodego chłopca, być może rówieśnika, który posługuje się żydowskimi papierami, podaje się za Thomasa. Jego wygląd, w tym numery wytatuowane na ręce, oraz zachowanie wskazują, że był w jednym z obozów zagłady. Jest on ideowym wrogiem dziewczyny i za takiego Lore go uważa. Początkowo okazuje mu swoją wyuczoną oraz zakorzenioną nienawiść. Jednak gdy chłopak ratuje jej i rodzeństwu życie, a potem otacza ich opieką, Lore przechodzi próbę swoich ideałów, musi wybierać między tym, w co wierzyła do tej pory a prawdą o Holocauście, która ukazuje się jej oczom na bieżąco. W dodatku między Lore a Thomasem pojawia się coś na kształt zauroczenia, zafascynowania. Połączy ich burzliwa relacja, będąca rodzajem młodzieńczej miłości, pożądania, pragnienia drugiej osoby. Relacja ta łączy w sobie pragnienie i odrazę, chęć pomocy i niemożność skorzystania zeń wynikająca z wpojonych dziewczynie przez rodziców ideałów i z obozowej traumy Thomasa. Przez całą podróż do babci Lore jest rozdarta między słusznością poglądów i czynów rodziców a obecnymi własnymi doświadczeniami. Bohaterka czuje, że musi dokonać wyboru i przede wszystkim uratować rodzeństwo.

Okres dojrzewania Lore i Thomasa schodzi się z bardzo trudnym czasem w historii. Pierwsze próby okazywania pragnienia, zainteresowania drugą osobą nakładają się na czas traumatycznych przeżyć wojennych dla obojga. Uczucie i pragnienie, które się pojawiają, zaczynają górować nad politycznymi podziałami, poglądami, doświadczeniami młodych ludzi.

Bohaterka musi zmierzyć się z dojrzewaniem biologicznym, przed którym nie ucieknie, ale i przed dojrzewaniem psychicznym, dojrzewaniem jej tożsamości. Lore jest w wieku, w którym tworzy się dopiero swoją tożsamość, zaczyna się ją rozumieć, odkrywać, weryfikować. Bohaterce przyszło budować swoją świadomość w bardzo trudnych warunkach. Kształtują ją doświadczenia wojenne, a nie subkultura, muzyka czy znajomi z facebooka. Wojna zmusza do dojrzałości, wzięcia odpowiedzialności za bardzo trudne decyzje, za życie bliskich osób.

Od pierwszej sceny  filmu obserwujemy niewinność Lore w połączeniu z nazizmem. Subtelne zdjęcia niewinnej kąpieli dziewczyny przeplatają się z przyjazdem ojca nazisty i widokiem swastyki. Stopniowo z biegiem akcji niewinność ta szarzeje, „wyciera się”. Doświadczenia wojenne i poczucie winy za czyny rodziców zabijają jej resztki w Lore.

Bardzo często wykorzystywany w filmie jest motyw mycia bądź obmywania. Ma on oczywiście bardzo symboliczne i kluczowe znaczenie. Bohaterka cały czas próbuje zmyć z siebie winę, która „spada” na nią, gdy odkrywa, kim był jej ojciec. Lore dręczy myśl o czynach ojcach, ciąży jej. Być może dziewczyna czuje się winna za to, co robił jej ukochany rodzic, a o czym nie wiedziała. Została wychowana w duchu nazizmu – a teraz zyskuje przekonanie, że to kim nauczono ją być, jest złe. Są jeszcze ostanie słowa, które powiedziała jej odchodząca matka i tym samym zobowiązanie jakie na nią nałożyła – to też może ciążyć dziewczynie. Czy w końcu Lore zmyje z siebie owo poczucie winy, czy uwolni się od niego? Czy podejmie jednoznaczną decyzję rezygnacji z wpajanych jej do tej pory nazistowskich ideałów?

W filmie przedstawiono świat z perspektywy młodych osób – Lore oraz Thomasa. Zastosowany zabieg rozdygotanych, roztrzęsionych, zwolnionych zdjęć obrazuje chaos wojenny, rozdarcie bohaterów, niepewność sytuacji, nerwowość i oczywiście ich młodość. Pojawiają się też ujęcia, w których świat zaobserwowany jest bokiem, do góry nogami. Odwrócenie obrazu może oznaczać pewną figlarność zauroczenia młodych bohaterów, gdy podglądają się w czasie kąpieli, odpoczynku, ale również spaczenie widzenia świata przez doświadczenia wojenne, traumę ofiar Holocaustu: Lore – jako dziecka nazistów, zabójców, oraz Thomasa – bezpośredniej ofiary obozów zagłady. To metaforyczne „odwrócenie” przyniosła wojna i nazizm.

Należy powiedzieć, że Cate Shortland, reżyserka filmu, jest młodą australijską twórczynią i to decyduje o tym filmie. Oglądamy historię, gdzie punktem wyjścia jest kobieca wizja historii nazizmu, wizja dosyć młodej autorki, w dodatku przedstawiona z dziewczęcego punktu widzenia. Może to w dużym stopniu decydować o emocjonalności tego filmu, i to jest powodem subtelności ujęć: momentami wolne i długie przypatrywanie się okiem kamery, zwolnienie tempa, zbliżenia i detale w planach. Co prawda bohaterka ma mało czasu na zastanowienia i rozmyślania, ale jednak wszystko co widzi, widzi pierwszy raz, poznaje, tworzy swój światopogląd i opinie. Może stąd taki sposób kręcenia ujęć?

Można też stwierdzić, że opowieść o Lore to ukazanie wygranej biologii, natury w postaci pożądania z jednej strony, z drugiej – uczucia miłość, a z jeszcze innej – dobra ogólnoludzkiego, które sprawia, że ludzie sobie pomagają. Wszystkie wymienione czynniki można postawić ponad podziałami rasowymi bądź kulturowymi, ostatecznie wygrywają z ideałami i praktykami nazistowskimi, czy ogólnie wojennymi rozgrywkami.

Zdecydowanie więcej można by pisać o treści filmu Lore niż o jego warsztacie. Być może to za sprawą tematu, który zdaje się być niewyczerpany i bardzo ważny. Jednak mimo zabiegów  wizualnych oraz brutalnych i tragicznych scen, które twórczyni zastosowała, film nie miażdży widza, nie wciska go w fotel. Może za sprawą charakteryzacji i scenografii, które są zbyt sztuczne albo zbyt ładne; czy może przez przesadną stereotypowość bohaterów (typowy Niemiec, Amerykanin)? Film specjalnie nie zaskakuje, nie wstrząsa, mimo że złym nazwać go nie można. Widać włożone starania w próbę pokazania problemu Holocaustu i nazizmu z perspektywy ofiary, nie Żyda, ale potomka nazisty, dziecka które dziedziczy po rodzicach winę za ich czyny. Film pokazuje ofiary nazizmu, którzy stoją w cieniu, giną w zestawieniu z tymi bezpośrednimi, jakimi są ludzie, którzy zginęli na skutek Holocaustu. Po obejrzeniu tego obrazu można sobie zadać pytanie: jak potoczy się dalsze życie Lore, nastolatki uwikłanej w tragiczną historię?

REKLAMA