Twórcy RODU SMOKA nie chcieli, by prequel „Gry o tron” był „kolejnym zbiorowiskiem białych ludzi”

W tym roku zadebiutuje Gry o tron, który został zatytułowany Ród smoka. Akcja serialu będzie toczyć się 200 lat przed wydarzeniami znanymi z Pieśni lodu i ognia i skupi się na historii rodu Targaryenów, którego przedstawicielką była między innymi Daenerys.
Fabuła zostanie w dużej mierze oparta na książce „Ogień i krew” autorstwa George’a R.R. Martina, będącej kroniką opisującą władania rodu Targaryen, w tym Aegona I i jego potomków. W obsadzie serialu znaleźli się między innymi Paddy Considine (Viserys Targareyn) Emma D’Arcy (Rhaenyra Targaryen), Matt Smith (książę Daemon Targaryen), Olivia Cooke (Alicent Hightower), Rhys Ifans i Steve Toussaint.
Na temat serialu wypowiedzieli się ostatnio showrunnerzy Ryan Condal oraz Miguel Sapochnik, którzy zaznaczyli, że w swoim dziele chcieli zadbać o to, by pokazać na ekranie różnorodność rasową. Brak osób innego koloru skóry był jednym z elementem, za który krytykowana była Gra o tron – wytykał to na przykład John Boyega. W Rodzie smoka jedna z królewskich rodzin będzie czarnoskóra. Condal mówi:
Bardzo ważne dla nas było, by stworzyć serial, który nie będzie kolejnym zbiorowiskiem białych ludzi. Chcieliśmy znaleźć rozwiązanie, aby uwzględnić różnorodność, ale nie w sposób, który byłby jedynie symboliczny.
Aby zrealizować swój cel, twórcy wprowadzili pewne zmiany w stosunku do książkowego oryginału. Pomógł w tym fakt, że Martin pierwotnie zastanawiał się, czy nie przedstawić rodu Velaryonów jako osób czarnoskórych; skłoniło to showrunnerów do tego, by tak właśnie postąpić w serialu.
W zeszłym roku Martin zachwalał pierwszy odcinek Rodu smoka:
Widziałem roboczą wersję pierwszego odcinka. Jestem zachwycony. Jest mroczna, potężna, emocjonalna… Dokładnie tak, jak moje fantasy. Ryan i Miguel wykonali niesamowitą robotę, a obsada… Dokładnie jak w przypadku „Gry o tron”, większość widzów będzie znać tylko kilkoro aktorów, ale myślę, że zakochacie się w wielu z nich (tylko po to, żeby potem mieć złamane serce gdy… nie, nie mogę powiedzieć). Targaryenowie są w dobrych rękach.
Pierwszy odcinek serialu (z zaplanowanych dziesięciu) zadebiutuje 21 sierpnia.