Twórca serii TERRIFIER opowiedział, jakiej granicy nie zamierza przekroczyć. “Zrazilibyśmy widzów”
W kinach można oglądać film Terrifier 3, kolejną część serii zapoczątkowanej w 2016 roku. Podobnie jak w przypadku dwóch poprzednich odsłon, reżyserem i scenarzystą jest Damien Leone.
Pomimo tego, że w całej serii znajdziemy cały szereg niezwykle brutalnych scen dla osób o mocnych nerwach, jest pewna granica, której jej autor nie zamierza przekraczać. Chodzi o ukazywanie na ekranie przemocy wobec dzieci. W rozmowie z Variety Leone tłumaczy:
Zawsze staram sie balansować na granicy, może lekko ją przekroczyć. Staram się jednak, żeby nie wpaść na poziom ekstremalnego niesmaku. Na początku filmu Art morduje poza kadrem dziecko i jedynie to słychać. Moglibyśmy to pokazać, ale nie chciałbym tego zrobić, bo dla mnie byłoby to wytrącające z równowagi i zraziłoby większość widowni. Próba zszokowania widowni tak bardzo stałaby się już desperackim ruchem. Myślę, że jako artysta powinienem iść drogą większej odpowiedzialności.
Nie oznacza to, że w filmie nie znajdziemy ekstremalnych scen. W innym wywiadzie Leone opowiadał o sekwencji, w której Art dopada parę pod prysznicem.
Nikt nie pozwoliłby mi zrobić remake’u “Psychozy”, więc uznałem, że zrobimy własną scenę pod prysznicem i to tak szaloną, jak się da. Zamiast noża, Art będzie mieć piłę łańcuchową. Zamiast jednej osoby pod prysznicem, będą dwie. Tak narodziła się ta scena. Potem myśleliśmy o tym, ile gagów możemy zmieścić w tej sekwencji, ile kończyn odciąć i co ciekawego można zrobić z piłą łańcuchową, i tak dalej. Tak rozwija się taka scena, zatem gdy dotrzecie do sceny pod prysznicem, bądźcie gotowi.