TOM CRUISE i reżyser MISSION: IMPOSSIBLE 7 staną przed polskim sądem? Wraca sprawa mostu w Pilchowicach
W przygotowaniu jest kolejna część serii Mission: Impossible, opowiadającej o perypetiach agenta Ethana Hunta, w którego od 1996 roku wciela się Tom Cruise.
W lipcu zeszłego roku pojawiły się informacje, że ekipa siódmego M:I chce wysadzić dawny wiadukt znajdujący się na Dolnym Śląsku. Według anonimowego informatora, filmowców interesował ponad stuletni, liczący 151 metrów długości most w Pilchowicach, który jest w złym stanie technicznym, na tyle, że jego remont jest rzekomo nieopłacalny. Reżyser filmu – Christopher McQuarrie – zjawił się w Polsce, aby w towarzystwie Wojska Polskiego obejrzeć wiadukt. Temat mostu wywołał w Polsce niemałe kontrowersje – przedstawiciele PKP PLK zdementowali doniesienia o tym, że została wydana jakakolwiek zgoda na ingerencję filmowców i dodali, że mostów nie wysadzamy, ale poprawiamy ich stan. Później do Barbary Obelindy-Nowak, dolnośląskiej wojewódzkiej konserwator zabytków, wpłynął wniosek o wpisanie mostu do rejestru zabytków, a w obronie obiektu stał też szef Międzynarodowego Komitetu Ochrony Dziedzictwa Przemysłowego, Miles Oglethorpe.
Na łamach magazynu Empire oświadczenie w tej sprawie wydał McQuarrie, który zaznaczył, że nigdy nie było planów na wysadzenie całego mostu, a jedynie kładki która i tak nie pozwala na jego użytkowanie, a której wymienienie pomogłoby rejonowi na rozwój turystyki. Ekipa nie miała zamiaru niszczyć oryginalnych filarów z początku XX wieku – kładka, którą mieli wysadzić, została odbudowana po drugiej wojnie światowej. Według filmowca, jej wysadzenie i późniejsza wymiana miałyby pozytywny wpływ na ekonomię, a cała procedura odbyłaby się z zachowaniem bezpieczeństwa okolicy. Problemy zaczęły się, gdy pewna osoba – McQuarrie nie wymienił jej nazwiska – zechciała zostać członkiem ekipy produkcyjnej, czego jej odmówiono. To właśnie wtedy do mediów zaczęły docierać fałszywe informacje na temat intencji filmowców i chęci wysadzenia całego mostu, a także wpłynął wniosek o wpisanie go na listę zabytków. Według McQuarrie’ego, opinia publiczna została zmanipulowana, co zniweczyło ambicje filmowców na wykorzystanie tej konkretnej lokalizacji.
Osobą, o której wspominał reżyser, był Andrew Eksner, filmowiec, który teraz pozwał ekipę Mission: Impossible 7. Według Eksnera to pierwszy z trzech pozwów, które zamierza złożyć do sądu w Warszawie. W swoim poście na Twitterze pisze, że gdy chciał załatwić sprawę legalnie został odsunięty od filmu, a zatrudnione zostały “typy spod ciemnej gwiazdy” które rozpoczęły prace przy moście. Eksner twierdzi, że studio Paramount nie chciało słuchać jego ostrzeżeń i nie zapłaciło mu za wykonaną pracę (pieniędzy domaga się w ramach pozwu), natomiast McQuarrie był wściekły, że utracił wymarzoną lokację. Według Eksnera, Empire nie zgodziło się na opublikowanie jego odpowiedzi na oświadczenie reżysera. Mężczyzna stwierdził też, że zostały zniweczone jego plany na wypromowanie Polski jako lokacji do kręcenia filmów.
https://twitter.com/AEksner/status/1391723294534086663
Eksner pozwał Toma Cruise’a, Christophera McQuarrie, szefa Paramount Pictures Jima Gianopulosa i producenta Jake’a Myersa. Poinformował o tym 10 maja.