MGŁA nadciąga. Serial na podstawie Stephena Kinga coraz bliżej! Obejrzyj trailer (AKTUALIZACJA 07.06.2017)
Fani Stephena Kinga nie mogą ostatnio narzekać – przyjaźń króla literatury grozy z branżą filmową najwidoczniej rozkwitła na nowo, zataczając już kolejne koło. Warto jednak patrzeć na sprawę nieco szerzej, bo poza nadchodzącymi hollywoodzkimi blockbusterami, twórczość Kinga trafi także na mały ekran. Już za sześć tygodni Mgła spowije niewielkie Bridgton w stanie Maine.
O przerywanym stosunku Kinga z Hollywood pisał już jakiś czas temu Kuba Koisz, ale wszystko wskazuje na to, że obecnie stosunki pisarza z filmowcami mają się dobrze. Ostatnie miesiące to przede wszystkim gorączkowe prace nad przeniesieniem na wielki ekran największego dzieła Króla z Portland – cyklu Mroczna wieża – oraz remakiem kultowego To, które zobaczymy kolejno w sierpniu i wrześniu tego roku. Zanim jednak udamy się do kin, stacja Spike TV zaserwuje nam (właściwie nie nam, a Amerykanom, ale trzeba być dobrej myśli) serial oparty na innej, nie mniej znanej historii autorstwa Kinga – mowa o opowiadaniu pod tytułem Mgła.
Dla tekstu pochodzącego ze zbioru Szkieletowa załoga będzie to już druga adaptacja. Filmowi Mgła sprzed dekady wiele można było zarzucić. Poczynając od nieco przesadzonej momentami gry aktorskiej, a kończąc na zupełnie innym (choć zatwierdzonym przez autora oryginału) zakończeniu, które po dziś dzień dzieli fanów twórczości Kinga (choć przeciwnicy tej zmiany zdają się mieć przewagę liczebną). Serial ma ich pogodzić.
Film był zaledwie niezły, jeśli odnieść go do opowiadania, a należy pamiętać, że jego reżyserią zajął się Frank Darabont, który w ekranizacjach prozy Kinga specjalizuje się jak nikt inny. Serial ma jednak znacznie większe pole do popisu z racji większej objętości – to w końcu dziesięć odcinków, a kto wie, czy przy odpowiednich wynikach oglądalności Viacom nie zamówi kolejnego sezonu.
Serial ma jedynie opierać się na kanwie Kingowskiego opowiadania. Trafimy do niewielkiego miasteczka, które nagle zostało spowite gęstą mgłą, odcinającą mieszkańców od reszty świata. Sytuacja komplikuje się jeszcze mocniej, gdy w odmętach nieprzeniknionej mgły zaczynają ginąć ludzie. Zaufanie wewnątrz społeczności spada, wszyscy zaczynają być podejrzliwi, jednocześnie sami zachowując się podejrzanie. W sytuacji zagrożenia moralność schodzi na dalszy plan, a tajemnicze wydarzenie wystawią na próbę przerażonych mieszkańców, którzy stoczą walkę nie tylko z dziwnymi zjawiskami i potworami czyhającymi we mgle, ale i z samymi sobą.
Reżyserię powierzono tym razem Duńczykowi – Christianowi Torpe’owi. Jeśli przy okazji tekstu o Mrocznej wieży marudziłem na dobór twórców, teraz powinienem zupełnie zamilknąć. Torpe, podobnie jak Arcel, specjalizuje się głównie w scenopisarstwie – to dobry omen, ale nie ma on żadnego doświadczenia w pracy reżyserskiej. Pod debiutującym kreatorem widowiska wystąpią między innymi Alyssa Sutherland (Diabeł ubiera się u Prady, Wikingowie), Isiah Whitlock Jr. (25. godzina, Chłopcy z ferajny) czy Frances Conroy (Sześć stóp pod ziemią, Aviator).
Ostatnio, przy okazji gali wręczenia nagród MTV Movie Awards, Spike TV podzieliło się z nami kolejną zapowiedzią widowiska. Choć to zaledwie teaser, widzimy w nim o wiele więcej akcji – wygląda na to, że atmosfera grozy nie będzie jedynym elementem, jakim twórcy serialu zamierzają budować napięcie. Mamy sporo krwawych scen i przemoc przeplatającą się z seksem, co zdecydowanie szerzej odda ludzkie reakcje na zaistniałą sytuację.
Serialowa Mgła trafi na antenę Spike TV 22 czerwca. Jak na razie nie wiadomo, czy produkcja będzie [legalnie] dostępna poza Stanami Zjednoczonymi, a jeśli tak, to na jakich platformach. Ciężko jednak uwierzyć, że Viacom Media Networks nie będzie promować takiego widowiska na antenach swoich międzynarodowych stacji (choćby MTV) lub nie sprzeda praw do emisji serialu któremuś z serwisów streamingowych. Trzeba być dobrej myśli.
__________________________________________
AKTUALIZACJA 07.06.2017
Po pierwszym, bardzo oszczędnym trailerze oraz serii dynamicznych teaserów, Mgła doczekała się ostatecznego, znacznie bardziej dramatycznego zwiastuna. W samą porę, bo do premiery pozostało już tylko dwa tygodnie!