STEPHEN KING miał pewną uwagę po seansie “Skazanych na Shawshank”. Opowiedział o tym reżyser
Skazani na Shawshank to film, który od lat utrzymuje się w czołówce najlepiej ocenianych dzieł kinematografii. Oparta na opowiadaniu Stephena Kinga historia Andy’ego Dufresne podoba się także samego pisarzowi, choć po seansie miał uwagę do reżysera.
W komentarzu do filmu Frank Darabont opowiada, że Kingowi nie spodobało się to, jak wygląda dziura w ścianie wyżłobiona przez Andy’ego w jego celi. Według Kinga, była ona zbyt kreskówkowa i okrągła, co sprawiło, że trzeba było aż zanadto zawiesić niewiarę.
Sam Darabont miał inną uwagę, o czym z kolei pisał King:
Kiedy zobaczyłem film po raz pierwszy, uświadomiłem sobie, że to nie tylko jeden z najlepszych filmów na podstawie mojej pracy, ale potencjalny klasyk. Rzeczywiście tak się stało, ale on pracował do czasu, aż film się ukazał. Gdy obejrzał ostatnią scenę, powiedział, że nie podoba mu się charakteryzacja Tima Robbinsa. Powiedziałem mu, że nikt tego nie zauważy, bo wszyscy będą płakać. Tym razem to ja miałem rację.