SCARLETT JOHANSSON pierwotnie nie dostała roli CZARNEJ WDOWY. Aktorka opowiada, jak się wtedy czuła
Kilka tygodni temu na ekrany trafiła Czarna Wdowa, pierwszy solowy film o tytułowej bohaterce, będący jednocześnie jej ostatnim występem w kinowym uniwersum Marvela i prequelem Avengers: Wojny bez granic oraz Avengers: Końca gry. W postać tę od 2010 roku wcielała się Scarlett Johansson, choć aktorka nie była pierwszym wyborem twórców – z rolą Czarnej Wdowy pierwotnie wiązana była Emily Blunt, która musiała jednak zrezygnować (w tym samym czasie pracowała też na planie Podróży Guliwera).
Przy okazji jednego z wywiadów promujących Czarną Wdowę, Johansson opowiedziała o tym, jak czuła się gdy straciła rolę i co działo się później. Aktorka w BBC Radio 1 mówiła:
Byłam wielką fanką pierwszego “Iron Mana”. Chciałam pracować z Jonem [Favreau] i Robertem [Downeyem Juniorem], ale nie dostałam roli i byłam z tego powodu nieźle przygnębiona. Tak się zdarza. Kilka tygodni później aktorka, która została obsadzona, musiała zrezygnować ze względu na konflikt w terminarzu. Jon zadzwonił do mnie, spotkaliśmy się ponownie i powiedziałem, że nadal jestem absolutnie dyspozycyjna.
Johansson dodała:
Jeśli ktoś spytałby mnie, jaką radę dałabym aktorom próbującym się przebić, powiedziałabym, że każda okazja może przynieść pracę. Nie ma lepszego telefonu niż ten, który dostaje się myśląc, że już przegrało się rolę. Byłam bardzo podekscytowana drugą szansą. (…) To była niesamowita dekada. Wtedy nie mogłam sobie wyobrazić, jak bardzo zmieni to moje życie.
Johansson rolę z Iron Mana 2 powtórzyła we wszystkich odsłonach Avengers oraz dwóch częściach Kapitana Ameryki (pojawiła się też w scenie po napisach z Kapitan Marvel). Solowy film, który wciąż można oglądać na ekranach kin, jest jej pożegnaniem z postacią (Natasha ginie w chronologicznie późniejszym Końcu gry). W kolejnych produkcjach MCU zobaczymy z kolei Yelenę graną przez Florence Pugh.
Poniżej możecie deepfake, dzięki któremu sprawdzicie, jak w roli Wdowy prezentowałaby się Emily Blunt: