Sarah Paulson opowiedziała, w jaki sposób MATTHEW PERRY pomógł jej otrzymać rolę w serialu
Od czasu śmierci Matthew Perry’ego aktor wielokrotnie był wspominany przez swoich kolegów i koleżanki po fachu, którzy dzielili się historiami na jego temat. Nową podzieliła się Sarah Paulson, która spotkała się z Perrym na planie Studia 60 Aarona Sorkina.
Paulson wspomina, że Perry pomógł jej otrzymać rolę Harriet Hayes.
Byłam w takim punkcie kariery, że desperacko potrzebowałam pracy. On przyjaźnił się wówczas z moją ówczesną najlepszą przyjaciółką Amandą Peet, która także grała w tym serialu, jak również w filmie “Jak ugryźć 10 milionów”. Spotkał się ze mną na parkingu przed moim finałowym przesłuchaniem i w swoim samochodzie przećwiczył ze mną kilka razy moją scenę, żebym miała przewagę. Nie musiał tego robić, a jednak poświęcił mi swój czas.
Paulson dodała, że wspaniale czuła się, gdy udawało jej się rozśmieszać Perry’ego.
Studio 60 niestety nie utrzymało się długo na antenie – doczekało się jedynie jednego sezonu, emitowanego w latach 2006-2007. Serial opowiadał o tym, co dzieje się za kulisami programu w stylu Saturday Night Live.
.@MsSarahPaulson calls Matthew Perry "one of the most generous people on the planet": "He was just the kind of person that if you made him laugh or if you made him smile you felt like you had really arrived… He is a wonderful guy." pic.twitter.com/xD0fq6Y10s
— The View (@TheView) November 21, 2023