Reżyser THE FLASH zdradził niezwykłe cameo z filmu. “Całe życie o tym marzyłem”

Kampania reklamowa filmu The Flash w dużej mierze skupiona jest na Batmanie w wykonaniu Michaela Keatona, który wraca do roli po niemal 3 dekadach od Powrotu Batmana. W filmie czekają nas jednak także inne niespodzianki, a jedną z nich przedpremierowo zdradził reżyser Andy Muschietti.
UWAGA – PONIŻSZY TEKST I WYPOWIEDZI REŻYSERA MOŻNA TRAKTOWAĆ JAKO SPOILER.
Okazuje się, że w filmie pojawi się Nicolas Cage jako Superman. Cameo aktora nie jest przypadkowe – Cage był kiedyś wiązany z filmem Superman Lives Tima Burtona, który ostatecznie nie powstał. W sieci od lat krążą nawet zdjęcia i nagrania z przymiarki kostiumów.
Muschietti wspomina:
Nic był absolutnie wspaniały. Choć rola ta to cameo, dał z siebie wszystko. Całe życie marzyłem, by z nim pracować i mam nadzieję, że to powtórzymy. Jest ogromnym fanem Supermana. Fanatykiem komiksów.
To, że Cage jest fanem Supermanem, jest powszechnie znanym faktem. Aktor nazwał swojego syna Kal-El, co było kryptońskim imieniem Supermana. Nie wiadomo jeszcze, w jaki sposób znaleziono dla Cage’a-Supermana miejsce w fabule. W Superman Lives Superman miał mierzyć się z Doomsdayem. Scenariusz filmu napisał Kevin Smith, a sam tytułowy bohater miał mieć “samurajskie, czarne włosy”, jak określił w jednym z wywiadów sam Cage. O anulowanym filmie opowiadał dokument The Death of “Superman Lives”: What Happened?.
The Flash zadebiutuje 16 czerwca.