Reżyser ARGYLLE komentuje fatalne oceny filmu. “Co takiego zrobiłem, że ludzie są urażeni?”
W tym roku w kinach można było oglądać film Argylle (w Polsce Argylle – Tajny szpieg), którego reżyserią zajął się Matthew Vaughn. Produkcja została słabo oceniana przez krytyków i nie cieszy się ani sympatią, ani zainteresowaniem widzów.
Na ten moment Argylle ma jedynie 33% pozytywnych recenzji zebranych w serwisie Rotten Tomatoes i ocenę C+ od widzów na CinemaScore, co jest wyjątkowo słabym rezultatem (taką notę miał też np. Morbius). Przy 200 mln budżetu produkcja uzbierała 96 mln dolarów. Porażkę skomentował Vaughn:
To film, który miał dostarczać zabawy i dobrego samopoczucia. Nie stworzyliśmy “Obywatela Kane’a”, ale cholera, gdy wyszły recenzje, pomyślałem sobie: “Zaraz, co ja takiego zrobiłem, że ludzie są tak urażeni?”. Oni byli pełni jadu. Nie mówię oczywiście, że to idealny film, ale nie uważam, że był obraźliwy. To mnie zaskoczyło. Myślałem może, że zgubiłem wątek. Naprawdę mnie to zastanawia, bo to nie było tylko kilka złych recenzji. (…) Dobrze radzimy sobie w streamingu. Widzom się podoba. Bardzo bym chciał zrobić kolejną część. Dostają wiadomości o tym, że recenzje były zbyt surowe. Im więcej osób ogląda “Argylle”, tym większa szansa, że stworzymy kolejną odsłonę. Bardzo bym chciał, mam to rozplanowane.
W opisie czytamy:
Bryce Dallas Howard gra Elly Conway, zamkniętą w sobie autorkę serii bestsellerowych powieści szpiegowskich, której idea szczęścia to wieczór w domu przy komputerze i jej kocie, Alfie. Gdy fabuły książek Elli – skupiające się na tajnym agencie Argylle i jego misji rozpracowania globalnego syndykatu szpiegów – zaczynają odzwierciedlać tajne działania organizacji szpiegowskiej w realnym świecie, spokojne wieczory w domu stają się rzeczą przeszłości. W towarzystwie Aidena, szpiega uczulonego na koty, Elly (trzymająca Alfiego w plecaku) przemieszcza się po świecie, by być o krok przed zabójcami, gdy granica między fikcyjnym, a rzeczywistym światem zaczyna się zacierać.
W gwiazdorskiej obsadzie filmu znaleźli się jeszcze m.in. Henry Cavill, Dua Lipa, John Cena, Bryan Cranston, Catherine O’Hara, Sam Rockwell, Rob Delaney oraz Samuel L. Jackson.