Producent NIE CZAS UMIERAĆ zapewnia, że Phoebe Waller-Bridge nie miała napisać wyłącznie kobiecych postaci

Za kilka dni do kin trafi Nie czas umierać, kolejna odsłona serii o Jamesie Bondzie. Podczas realizacji filmu poruszenie w sieci wywołała informacja, że w tworzeniu scenariusza bierze udział Phoebe Waller-Bridge, odpowiedzialna m.in. za ceniony serial Fleabag. Część widzów twierdziła, że że scenarzystka ma skupić się na kobiecych postaciach i wiąże się to ze skrętem w stronę politycznej poprawności. Niedawno reżyser, Cary Fukunaga, przyznał, że od samego początku chciał „zmienić świat wokół Bonda” i podejść do serii postępowo. Tymczasem producent Michael G. Wilson zapewnia, że udział Waller-Bridge nie sprowadza się wyłącznie do kobiecych bohaterek.
Wilson stwierdził, że aktorka i scenarzystka miała istotny wkład w ostateczny kształt filmu i dała interesujący punkt widzenia na niektóre postaci. Producent dodał, że myślenie o niej jako wyłącznie autorce kobiecych postaci jest nieuczciwe, bo Waller-Bridge przyczyniła się do stworzenia całej fabuły.
W zeszłym roku Waller-Bridge stwierdziła, że poproszono ją o doszlifowanie dialogów i zaoferowanie kilku alternatyw przy wybranych scenach. Twórczyni dała swoje wskazówki, na podstawie których działali pozostali scenarzyści oraz Fukunaga. Wcielający się w Bonda Daniel Craig już w 2019 roku mówił, że sprowadzanie udziału Waller-Bridge do pisania kobiecych postaci jest „niedorzeczne”, bo to świetna scenarzystka i nie ma powodu, dla którego miałaby nie współtworzyć filmu o Bondzie. Według Craiga, zatrudnienie Waller-Bridge nie było w pierwszej kolejności kierowane chęcią popchnięcia serii o Bondzie w stronę postępu i że po prostu chciał ją mieć na pokładzie.
W Nie czas umierać oprócz Daniela Craiga na ekranie zobaczymy między innymi Ramiego Maleka, Anę De Armas, Naomie Harris, Davida Dencika i Lashanę Lynch. Premiera 1 października.