Orlando Bloom źle wspomina rolę Parysa w “Troi”. “Nie chciałem grać tej postaci”
W filmie Troja Orlando Bloom wcielił się w Parysa, ale nie jest to rola, którą wspomina z sentymentem. Aktor wypowiedział się na ten temat w materiale “Variety”, w którym starał się odgadnąć, z jakiego filmu pochodzą prezentowane mu kwestie.
Bloom stwierdził:
Boże, “Troja”. Wyparłem ten film z pamięci. Wiem, że dużo osób go lubi, ale dla mnie granie tej postaci było… [gest poderżnięcia gardła]/ Mogę to mówić? Nie chciałem występować w tym filmie i grać tego bohatera.
Aktor dodał:
Film był świetny, grali tam Brad Pitt, Eric Bana, Peter O’Toole… Ale jak mam zagrać tę postać? To było przeciwko wszystkiemu we mnie. W pewnym momencie Parys miał przeczołgać się pobity po podłodze i przytrzymać się nogi brata. Myślałem, że nie dam sobie rady. Jeden z moich agentów stwierdził, że to będzie “ten” moment i uwierzyłem w to.
Troja trafiła na ekrany w 2004 roku i zarobiła prawie 500 mln dolarów na świecie. Bloom wówczas był znany już z całej trylogii Władca Pierścieni oraz pierwszej części Piratów z Karaibów (druga miała trafić do kin dwa lata później). W filmie wystąpiła cała plejada gwiazd; oprócz już wymienionych, na ekranie pojawili się także m.in. Diane Kruger, Brian Cox, Sean Bean, Rose Byrne oraz Brendan Gleeson.