search
REKLAMA
News

Nolan przepraszał FLORENCE PUGH w związku z jej rolą w „Oppenheimerze”. Aktorka wspomina

Pugh zagrała stosunkowo niewielką rolę Jean Tatlock.

Łukasz Budnik

24 sierpnia 2023

REKLAMA

W kinach wciąż można oglądać nowy film Christophera Nolana – Oppenheimer. Główną rolę gra Cillian Murphy, a towarzyszy mu imponująca obsada. W filmie występują jeszcze między innymi Emily Blunt, Robert Downey Jr., Matt Damon oraz Florence Pugh.

Ta ostatnia zagrała stosunkowo niewielką rolę Jean Tatlock, z którą Oppenheimer miał romans. Okazuje się, że Nolan przepraszał ją za to, że rola nie jest większa. Aktorka wspomina:

Nie wiedziałem, co w zasadzie powstaje. Chris bardzo chciał jednak, żebym wiedziała, że to nie jest duża rola i że zrozumie, jeśli odmówię. Mówiłam, że to nie ma znaczenia i że mogę zagrać nawet baristkę na drugim końcu pomieszczenia. [Nolan] przepraszał za to, że rola jest niewielka. Prosiłam, żeby tego nie robił. Powiedział, że wyślą mi scenariusz i że mogę zdecydować, czy chcę to zrobić. Tamtego wieczora, gdy dostałam scenariusz, wiedziałam, że przyjmę tę rolę.

@mtvuk Florence Pugh tells us her reaction to being asked to star in Oppenheimer ???? #florencepugh #oppenheimer #florencepughedit #oppenheimermovie #christophernolan #mtvmovies ♬ original sound – mtvuk

Pugh w innym wywiadzie zachwalała współpracę z Nolanem.

Praca z Christopherem Nolanem była jednym z najbardziej ekscytujących doświadczeń, po części dlatego, że on pracuje z profesjonalistami i sam jest profesjonalistą. Jego zaangażowanie i pracę w starym miejscu ogląda się po prostu magicznie. Każdy na planie ciężko pracuje i chce zdobyć jego uznanie, ale nie w taki dziwny sposób. Wszyscy wiedzą, dla kogo pracują i są z tego dumni. Cieszą się tym i chcą być codziennie lepsi. Jeszcze czegoś takiego nie doświadczyłam.

Aktorka nazwała Nolana mistrzem i wspaniałym liderem, po czym dodała:

Wszyscy chcą pokazać, na co ich stać. Na jego planie się nie siedzi, tylko czeka na coś, co można zrobić. To bardzo ekscytujące.

Łukasz Budnik

Łukasz Budnik

Elblążanin. Docenia zarówno kino nieme, jak i współczesne blockbustery oparte na komiksach. Kocha trylogię "Before" Richarda Linklatera. Syci się nostalgią, lubi fotografować. Prywatnie mąż i ojciec, który z niemałą przyjemnością wprowadza swojego syna w świat popkultury.

zobacz inne artykuły autora >>>

REKLAMA