NICOLAS CAGE wyjaśnił, dlaczego odrzucił role w “Matriksie” i “Władcy Pierścieni”
Już w piątek do kin trafi film Nieznośny ciężar wielkiego talentu, w którym Nicolas Cage zagra samego siebie. Produkcja zadebiutowała na festiwalu SXSW i spotkała się tam z bardzo ciepłym przyjęciem.
Filmowego Nicka Cage’a zastaniemy w czasie, gdy tonąc w długach desperacko próbuje dostać rolę w nadchodzącym filmie Quentina Tarantino. Cage zostaje zaproszony na spotkanie z niebezpiecznym meksykańskim milionerem, który jest wielkim fanem aktora i chciałby obsadzić go w filmie na podstawie własnego scenariusza. Nick zostaje zwerbowany przez amerykański wywiad by szpiegował przestępcę. Wkrótce sprawa robi się osobista – zostają w nią wplątane córka i była żona Cage’a, a on musi “zagrać rolę swojego życia”.
Przy okazji promocji filmu Cage udzielił wywiadu magazynowi People i wyjawił tam, dlaczego odrzucił role w dwóch popularnych filmach uznawanych dziś za klasykę – Matriksie oraz Władcy Pierścieni (w tym pierwszym miał szansę zagrać Neo, a w drugim Aragorna).
Po pierwsze… Nie ma takiej rzeczywistości, w której Nic Cage nie chce spędzić czasu ze swoimi dziećmi. Nie ma wersji Nica Cage’a, która nie stawia na pierwszym miejscu rodziny. Odmówiłem roli we “Władcy Pierścieni” i w “Matriksie” ponieważ nie chciałem jechać na trzy lata do Nowej Zelandii lub na kolejne trzy do Australii. Chciałem być w domu z moim synem Westonem. Taka jest prawda.
Dziś Weston ma 31 lat. Cage ma także drugiego syna, szesnastoletniego Kal-Ela. Spodziewa się kolejnego potomka ze swoją partnerką Riko Shibatą.
W serwisie Rotten Tomatoes zarejestrowano do tej pory 66 recenzji Nieznośnego ciężaru wielkiego talentu, a 92% z nich jest pozytywnych (z pewnością przybędą kolejne opinie, którą mogą zmienić ten wynik).