Mikey Madison kilka miesięcy trenowała do trwającej 20 sekund sceny w “Anorze”. Aktorka opowiada
Zbliża się amerykańska premiera filmu Anora, który zdobył Złotą Palmę w Cannes. Produkcja została wyreżyserowana przez Seana Bakera (The Florida Project, Red Rocket), a główną rolę zagrała Mikey Madison, która w nowym wywiadzie opowiedziała o filmie.
Aktorka przyznała, że przez miesiące trenowała do jednej, krótkiej sceny.
Kilka miesięcy trenowałam po to, żeby nagrać 20-sekundową scenę tańca na rurze – chciałam, aby moja bohaterka wyglądała na doświadczoną tancerkę, która trenuje co najmniej od kilku lat. Potem nauczyłam się mówić po rosyjsku. Przygotowań było wiele, ale bardzo mi się to podobało.
Madison nazwała Bakera oryginalnym filmowcem i zdradziła, że inpirował się on m.in. filmami z lat 70. oraz francuskimi i włoskimi produkcjami. Aktorka chciała jednak, by jej bohaterka była całkowicie oryginalna.
W opisie filmu czytamy:
Ani jest młodą Uzbeko-Amerykanką pracującą jako striptizerka w Brighton Beach, rosyjskojęzycznej enklawie w Nowym Jorku. Ponieważ mówi trochę po rosyjsku, jej szef umawia ją z rosyjskojęzycznymi klientami. Po spotkaniu z Vanyą, synem rosyjskiego oligarchy, rodzi się między nimi romans, który prowadzi do ich ucieczki. Ich bajkowe małżeństwo jest zagrożone, gdy rodzice mężczyzny przyjeżdżają do Nowego Jorku, aby wymusić unieważnienie ślubu.
Oprócz Madison, w filmie zagrali także Mark Eidelstein oraz Yuri Borisov. Produkcja została doskonale przyjęta przez recenzentów – 96% z 57 recenzji zebranych w serwisie Rotten Tomatoes to opinie pozytywne, a średnia wynosi aż 8,8/10. Film zadebiutuje w USA 18 października, a w Polsce 15 listopada.