MIKE TYSON ostro krytykuje zapowiedź miniserialu o jego życiu. “Korporacyjna chciwość”
Mike Tyson, jeden z najsłynniejszych bokserów w historii, doczeka się własnego serialu na platformie Hulu. Twórcą i scenarzystą projektu jest Steven Rogers (Jestem najlepsza. Ja, Tonya), a reżyserią zajmie się Craig Gillespie. Showrunnerką będzie zaś Karin Gist. Produkcja zatytułowana Iron Mike ma składać się z ośmiu odcinków i opowiedzieć o kontrowersyjnym życiu i karierze sportowca, nazwanego przez platformę jedną z najbardziej polaryzujących osób w sporcie.
Sam Tyson nie bierze udziału przy realizacji produkcji (choć według źródeł wiedział o planach na nią) i nie autoryzuje jej. Co więcej, sportowiec krytykuje Hulu za przygotowanie serialu. W oświadczeniu dla “The Hollywood Reporter” stwierdził:
Ogłoszenie Hulu, że stworzą nieautoryzowany miniserial o moim życiu, choć niefortunne, nie jest zaskakujące. Poinformowanie o tym w obliczu społecznych podziałów w naszym kraju jest przykładem na to, jak korporacyjna chciwość Hulu doprowadziła do tego pozbawionego wrażliwości kulturowego zawłaszczenia historii mojego życia. Ogłoszenie tego w trakcie Black History Month tylko potwierdza, że Hulu dba o pieniądze bardziej, niż o prawa do historii czarnoskórych. Hollywood musi być bardziej wrażliwe na doświadczenia czarnoskórych ludzi. Autoryzowana historia mojego życia jest w fazie rozwoju i zostanie wkrótce ogłoszona.
Tyson podobne oświadczenie umieścił także na Instagramie. Pod postem pojawiły się komentarze wyrażające niezrozumienie dla toku myślenia boksera.
Do sportowych sukcesów Tysona należy m.in. dwukrotne mistrzostwo świata wszechwag zawodowców (w latach 1986–1990 i w 1996), Bokser został też najmłodszym mistrzem świata w tej kategorii. Z jego postacią wiązały się nieraz kontrowersje – w 1997 roku został zdyskwalifikowany za odgryzienie kawałka ucha swojego rywala. Na dużym ekranie oglądaliśmy go w pierwszej odsłonie Kac Vegas.
Na tę chwilę przedstawiciele Hulu nie odnieśli się jeszcze do słów sportowca.