Michael Caine nie wie, o czym jest TENET Christophera Nolana (chociaż w nim występuje)
Tenet, nowy film Christophera Nolana, został zapowiedziany jako film szpiegowski będący w praktyce skrzyżowaniem kilku gatunków – ma to mu nadać dodatkową świeżość. To też największy film, jaki stworzył Nolan – ekipa pracowała w kilku krajach, z ogromnymi scenografiami. Ma to odzwierciedlenie w budżecie, który przekracza 200 milionów dolarów i jest tym samym większy niż ten Incepcji czy Interstellar. Choć zadebiutował już zwiastun widowiska, szczegóły fabuły są wciąż owiane tajemnicą – do tego stopnia, że nawet występujący w nim Michael Caine nie wie, o czym ono opowiada.
Aktor, który współpracował z Nolanem już kilkakrotnie (trylogia o Batmanie, Incepcja, Interstellar, Prestiż, gościnnie Dunkierka, gdzie użyczył jedynie głosu) udzielił ostatnio wywiadu The Hindu, w którym wyznał, że nie miał okazji zapoznać się z całością scenariusza Tenet. Z wypowiedzi możemy wywnioskować, że rola Caine’a będzie niewielka.
Miałem tylko jeden dzień pracy i dostałem swoje strony. Zagrałem swoje kwestie z Johnem Davidem Washingtonem i nie słyszałem o filmie już nic więcej.
Caine wspominał również swoje pierwsze spotkanie z Nolanem i fakt, że nie od razu chciał grać Alfreda w Batmanie – Początku. Nolan przekonał go, gdy opowiedział mu swoją wizję postaci jako ojcowskiej figury dla Bruce’a.
Nolan nakręcił Tenet według własnego scenariusza, wraz ze swoją żoną zajął się też produkcją. Zdjęcia były realizowane w formacie IMAX oraz na taśmie 70 mm. Muzykę komponuje Ludwig Göransson, laureat Oscara za soundtrack do Czarnej Pantery. W obsadzie – poza Caine’em i Washingtonem – znajdują się Robert Pattinson, Elizabeth Debicki, Aaron Taylor-Johnson, Kenneth Branagh (który współpracował już z Nolanem przy Dunkierce), oraz Clémence Poésy. Polska premiera jest na ten moment planowana na 17 lipca.