JENNA ORTEGA uważa, że w Hollywood wszyscy chcą być zbyt poprawni politycznie. “To nieszczere”
W listopadzie zeszłego roku do sieci trafiła informacja, że Melissa Barrera – gwiazda dwóch ostatnich części Krzyku produkcji Spyglass Media – nie pojawi się w siódmej odsłonie. Aktorka została zwolniona w związku ze swoją aktywnością na Instagramie, gdzie udostępniała posty na temat Izraela i Palestyny, krytykujące działania tego pierwszego.
Barrera wcielała się w ostatnich Krzykach w Sam Carpenter, siostrę bohaterki granej przez Jennę Ortegę. Ortega także nie wystąpi w siódmym Krzyku – aktorka zrezygnowała z roli, co ogłoszono niedługo po zwolnieniu Barrery. Pod koniec grudnia także reżyser Christopher Landon przekazał, że ostatecznie nie wyreżyseruje Krzyku 7.
W nowym materiale Vanity Fair Ortega w nawiązaniu do tamtych sytuacji zabrała głos w sprawie Hollywood i polityki.
Pracujemy w bardzo delikatnym biznesie. Wszyscy chcą być poprawni politycznie, ale zatraca się w tym swoje człowieczeństwo i uczciwość – to nie jest szczere. Chciałabym, żebyśmy bardziej polegali na rozmowie. Wyobraźcie sobie – każdy mógłby mówić, co czuje, nie będąc za to osądzanym. Wywołałby co najwyżej debatę, a nie kłótnię. Czy ja właśnie opisuję pokój na świecie?
W nowym Krzyku ostatecznie główną rolę zagra Neve Campbell, która wraca do roli Sidney Prescott.