James Gunn ma uwagę do filmu AVENGERS: WOJNA BEZ GRANIC. “Star-Lord by tego nie zrobił”
W tym roku minęło 5 lat od premiery Avengers: Wojny bez granic, jednego z najlepiej przyjętych filmów MCU. W opowieści o walce superbohaterów z Thanosem zobaczyliśmy m.in. drużynę Strażników Galaktyki. James Gunn, który wyreżyserował trylogię poświęconą tej drużynie, w nowym wywiadzie zaznaczył, że nie wszystko, co pokazali bracia Russo, było po jego myśli.
Gunn w rozmowie z THR nawiązał do kontrowersyjnej sceny, w której bohaterowie próbują ściągnąć Thanosowi rękawicę z kamieniami nieskończoności. Prawie im się udaje, jednak plan psuje impulsywny czyn Star-Lorda, który dowiaduje się, że jego ukochana Gamora nie żyje. Fani po premierze mieli dużo pretensji do bohatera i obwiniali go za jego zachowanie, które pośrednio doprowadziło do tego, że Thanos wymazał połowę wszechświata. Wcielający się w Star-Lorda Chris Pratt zawsze bronił swojego bohatera, jednak Gunn ma nieco inne zdanie. Twórca komentuje:
[Bracia Russo] zrobili parę rzeczy, których ja bym nie chciał. Star-Lord zabiłby Gamorę, gdyby ta go o to poprosiła i nie, nie uderzyłby Thanosa, skazując świat na zagładę.
Gunn w pierwszej części wypowiedzi nawiązał do prośby Gamory o zabicie jej, jeśli dostanie się w ręce Thanosa – Star-Lord był temu od początku przeciwny.
5 maja do kin trafi trzecia część Strażników Galaktyki.