James Gandolfini przeraził Roberta Patricka na planie RODZINY SOPRANO. Kręcili scenę pobicia
Choć emisja serialu Rodzina Soprano zakończyła się w 2007 roku, serial wciąż cieszy się popularnością widzów, o co dbają między innymi Michael Imperioli oraz Steven Schirripa w swoim podcaście “Talking Sopranos“. Ich gościem był ostatnio Robert Patrick, który pojawił się w kilku odcinkach drugiego sezonu w roli Daveya Scatino, uzależnionego od hazardu przyjaciela z młodości Tony’ego Soprano, granego przez Jamesa Gandolfiniego.
Patrick podzielił się z prowadzącymi historią z planu serialu, ze sceny, w której jego postać zostaje pobita przez Tony’ego.
Nigdy wcześniej nie spotkałem pana Gandolfiniego. Siedzieliśmy na ławce paląc papierosy, niedługo po czytaniu scenariusza. Próbowaliśmy się lepiej zapoznać, bo mieliśmy grać kumpli ze szkoły. W trakcie rozmowy powiedziałem mu, żeby w scenie w której przychodzi po pieniądze dał z siebie wszystko. Powiedział: “O, na pewno tak zrobię”.
Patrick wspomina, że w dniu realizacji sceny Gandolfini spytał go: “Jak twoje jaja?”, a potem dodał, że “czas nakręcić tę pie*doloną scenę”.
Całkowicie mnie przeraził. Byłem onieśmielony. Co za fantastyczne doświadczenie.
Aktorzy nakręcili scenę już za pierwszym razem. Patrick pojawił się w trzech odcinkach – rola była jego pierwszym większym telewizyjnym występem, choć oczywiście miał już na koncie udział w Terminatorze 2: Dniu sądu, gdzie zagrał antagonistę.
Tymczasem już 1 października do kin i na HBO Max trafi filmowy prequel poświęcony Tony’emu Soprano, Wszyscy święci z New Jersey. Rolę Tony’ego gra tam Michael Gandolfini, syn Jamesa.