Już za tydzień fani Gwiezdnych wojen będą mogli obejrzeć konkluzję Sagi Skywalkerków, zatem kampania promocyjna trwa w najlepsze. Twórcy i obsada udzielają kolejnych wywiadów (z których dowiadujemy się między innymi, że John Boyega ma zastrzeżenia do Ostatniego Jedi) i opowiadają o filmie. Jego reżyser, J.J. Abrams, przyznał przy okazji jednej z wypowiedzi, że… nie jest dobry w tworzeniu zakończeń.
Abrams, na którym bez wątpienia ciąży duża presja, wyznał w wywiadzie dla New York Times:
Nigdy nie byłem dobry w tworzeniu zakończeń. Nie myślę o sobie w kategoriach bycia dobrym w czymkolwiek, ale wiem, jak rozpocząć opowieść. Zakończyć ją to już trudna sprawa. Stworzenie tej konkluzji to jedna z najtrudniejszych prac, jakich mogłem się podjąć, ale dlatego warto było się zgodzić.
Abrams zaznacza, że Skywalker. Odrodzenie ma tak samo dobrze funkcjonować zarówno jako autonomiczny film, jak i finał całej Sagi.
Zakończenia mnie przerażają. Chcemy tu zamknąć całość w emocjonalny sposób, ale także satysfakcjonujący, jeśli chodzi o udzielenie jak największej liczby odpowiedzi. Tak, aby za kilka lat ktoś mógł obejrzeć wszystkie dziewięć filmów jako jednolitą całość.
Czy według was Abramsowi uda się zakończyć Sagę w satysfakcjonujący sposób? Dajcie znać w komentarzach!