Cillian Murphy uważa, że thriller Wesa Cravena z jego udziałem nie jest dobry. “Film klasy B”
W 2005 roku zadebiutował film Red Eye, w którym główne role zagrali Cillian Murphy i Rachel McAdams. Wyreżyserowana przez Wesa Cravena produkcja zebrała przyzwoite recenzje i zarobiła 96 mln dolarów przy 26 mln dolarów budżetu. Po latach Murphy nie uważa jednak, że to udana produkcja.
W rozmowie z GQ Murphy stwierdził, że nie widział wielu swoich filmów (“O tych, których nie widziałem, słyszałem, że nie są dobre”), jednak akurat Red Eye obejrzał. Aktor opowiada:
Uwielbiam Rachel McAdams i dobrze się bawiliśmy, kręcąc ten film, ale nie uważam, że jest on dobry. To dobry film klasy B.
Murphy stwierdził, że pewien element skłonił go do tego, by przyjąć rolę.
Chodzi o dualizm. Dlatego chciałem to zagrać. Jednocześnie miły gość i złoczyńca. To był powód, dla którego chciałem to zrobić. Ten zwrot.
Na łamach GQ wypowiedziała się także McAdams, która stwierdziła, że “najlepszych złoczyńców grają czasem najmilsi ludzie”.
W opisie filmu czytamy:
Wracająca z pogrzebu Lisa poznaje na lotnisku pozornie sympatycznego mężczyznę, Jacksona. W trakcie lotu dowiaduje się, że musi wyświadczyć mu przysługę, jeżeli chce ocalić życie ojca.