Cameron podjął odważne decyzje przy „Avatarze 3”. „Widzowie mogą pomyśleć, że nie na to się pisali”

Dwie części Avatara znalazły się w czołówce najbardziej dochodowych filmów w historii kina, a w tym roku zadebiutuje kolejna, zatytułowana Avatar: Fire and Ash. Na jej temat wypowiedział się reżyser James Cameron.
Twórca w rozmowie z „Empire” zapowiedział, że nowa odsłona może różnić się od poprzednich.
Mamy naprawdę sprytne i ekscytujące sceny akcji, ale mnie – jako filmowca który skończył 70 lat i miał okazję już robić takie rzeczy – najbardziej ekscytuje nie szansa, żeby zrobić to ponownie, ale żeby pokazać bohaterów i zaintrygować widzów w sposób, w jaki jeszcze nie robiliśmy tego w „Avatarach”
Cameron zapowiada, że w Fire and Ash stawka będzie wyższa i że jest świadomy, że widzom może nie spodobać się to, co zaproponuje. Nie ma z tym jednak problemu.
Zaczynamy mieszać, a to ryzykowne. Może być tak, że ludzie na to spojrzą i pomyślą: „Nie na to się pisaliśmy”. Jednak jeśli nie podejmujesz odważnych decyzji, marnujesz czas innych oraz pieniądze. To nie jest wystarczające, aby odnieść sukces, ale jest konieczne. Trzeba przełamywać schematy.
Avatar: Fire and Ash trafi do kin w grudniu tego roku.