Bukmacherzy wskazują IDRISA ELBĘ jako faworyta do roli Jamesa Bonda
Wciąż czekamy na premierę Nie czas umierać, 25. odsłony serii o Jamesie Bondzie. Wiemy, że to ostatni raz, gdy w agenta wciela się Daniel Craig, zatem otwartą kwestią jest, kto go zastąpi. Bukmacherzy mają swojego faworyta.
Aktualnie największe szanse według nich ma Idris Elba, niejednokrotnie łączony już z tą rolą. Elba sam zresztą mówił o tym, że gdyby otrzymał od producentów propozycję występu w filmie o Bondzie, przyjąłby ją bez wahania, jednak sam nigdy nie wychodził z inicjatywą, że pragnie być czarnoskórym 007. Według reprezentantów brytyjskiej firmy bukmacherskiej Ladbrokers Coral, szanse Elby wynoszą aktualnie 10 do 1. Inni kandydaci na liście to dotychczasowy lider James Norton (McMafia), Sam Heughan (Outlander), Tom Hiddleston i Tom Hardy. Ich szanse wynoszą kolejno 2/1, 3/1, 5/1 oraz 8/1.
W dwudziestej piątej odsłonie serii Bond będzie korzystać z emerytury, gdy na jego drodze znów stanie stary przyjaciel z CIA, Felix Leiter. Mężczyzna poprosi go o pomoc w uratowaniu porwanego naukowca. Podczas misji Bond wpadnie na trop tajemniczego złoczyńcy dysponującego niebezpieczną nową technologią – w antagonistę wcieli się zeszłoroczny laureat Oscara, Rami Malek.
Poza Danielem Craigem i Malekiem na ekranie zobaczymy między innymi Anę De Armas, Naomie Harris i Lashanę Lynch. Piosenkę śpiewa Billie Eilish. Reżyseruje Cary Joji Fukunaga.