Brolin starł się z Washingtonem na planie „American Gangster” Ridleya Scotta. Aktor opowiada

Josh Brolin i Denzel Washington wystąpili razem w American Gangster. Pierwszy z wymienionych aktorów był ostatnio gościem programu In Depth with Graham Bensinger, gdzie opowiedział historię z planu tej produkcji.
Brolin zdradził, że choć teraz on i Washington mają dobre relacje, na planie doszło między nimi do spięcia. W filmie Brolin grał detektywa, który badał sprawę postaci Washingtona.
Denzel trochę się spóźnił, a potem pokazał mi kwestie. Nie zmienił moich linijek, ale zmienił całą strukturę dialogów. To da tu, to da tam. Ale nie patrzył na mnie. Starałem się to zapamiętać, a potem zrobiliśmy próbę. To nie było dużo kwestii, większość moich. Miałem być bardzo pewny, co przy Denzelu Washingtonie nie jest łatwe. Zapomniałem kwestii. Położyłem dłoń na jego ramieniu i spytałem, jaką mam linijkę, a on odtrącił moją rękę i powiedział: „Nigdy, ku*wa, nie kładź na mnie dłoni”. Pomyślałem, że cholera, wdam się w bójkę z Denzelem Washingtonem, to szalone.
Brolin wyjaśnił, że Washington mocno wczuwał się na planie w swoją postać, ale po chwili sprawa została załatwiona.
Przeszliśmy przez ten moment. Spytałem: „W porządku?”. Odpowiedział: „Tak, a u ciebie?”. „Tak. Mogę dostać kwestię?”. „Proszę bardzo”. Tak jakby powiedział to, co miał do powiedzenia.