AVENGERS: KONIEC GRY. Wiadomo, co dokładnie dodano w nowej wersji filmu
Już 5 lipca do kin w wybranych krajach (Polski niestety nie ma na liście) trafi reedycja Avengers: Końca gry. Dzięki relacjom dziennikarzy wiadomo już, co dokładnie pojawi się w nowej wersji filmu. Łączny czas trwania świeżego materiału to sześć minut.
Uwaga na spoilery!
Po pierwsze, widzowie ujrzą zapowiadany hołd dla Stana Lee. To sklejka zakulisowych ujęć twórcy kręcącego swoje słynne występy cameo. Całość okraszona jest narracją Lee, który twierdzi że nigdy nie podejrzewałby, że powstanie tak ogromny film. Pisząc komiksy, Lee miał tylko nadzieję na to, że uda mu się zarobić na spłatę czynszu. Poszło to jednak znacznie, znacznie dalej.
Ci, którzy znów wybiorą się do kina, zobaczą też wiadomość skierowaną do widzów przez jednego z reżyserów filmu, Anthony’ego Russo. Jego słowa poprzedzą jedyną faktyczną usuniętą scenę włączoną do nowej wersji. Fragment skupi się na Profesorze Hulku ratującym ludzi z pożaru. Po wszystkim bohater odbierze telefon od Steve’a Rogersa – jest to prawdopodobnie fragment poprzedzający znane z oryginalnej wersji filmu spotkanie w kafejce. Warto dodać, że jest to nieukończona scena, co widać w dalekich od doskonałości efektach specjalnych.
Ostatni dodatek to fragment Spider-Mana: Daleko od domu, w którym Nick Fury i Maria Hill spotykają na swojej drodze Mysterio i jednego ze złoczyńców filmu. Są to prawdopodobnie pierwsze dwie minuty całości.
Nie ma wątpliwości, że nowa wersja wprowadzana jest do kin w celu prześcignięcia Avatara i wskoczenia na pierwsze miejsce listy najlepiej zarabiających filmów wszech czasów. Wciąż brakuje ponad 20 milionów dolarów, nie wiadomo więc, czy jedna reedycja wystarczy, by przynieść takie zarobki.