search
REKLAMA
News

ANNE HECHE nie żyje. Zmarła tydzień po wypadku samochodowym

Anne Heche miała 53 lata.

Łukasz Budnik

13 sierpnia 2022

REKLAMA

 “Variety” poinformowało, że u Anne Heche – która w piątek 6 sierpnia miała poważny wypadek samochodowy – stwierdzono śmierć mózgu. Jej serce wciąż jednak bije – być może będzie podtrzymywana przy życiu aż do wtorku, aż znajdą się biorcy organów. 

Przypomnijmy, że 6 sierpnia aktorka zjechała z ulicy i uderzyła w budynek, a na skutek siły uderzenia auto stanęło w płomieniach. Wcześniej Heche wjechała także w mur na parkingu kompleksu apartamentowców w regionie Mar Vista, skąd później odjechała. Analiza toksykologiczna wykazała obecność we krwi aktorki narkotyków. Tuż przed wypadkiem aktorka została sfotografowana z butelką wódki w samochodzie. Przez kilka aktorka przebywała w śpiączce w stanie krytycznym, sztucznie podtrzymywana przy życiu. Wczoraj bliscy aktorki poinformowali, że ma ona zerowe szanse na przeżycie i zostanie odłączona od aparatury.

Urodzona 25 maja 1969 roku Anne Heche swój szczyt popularności osiągnęła w latach 90. Zagrała wówczas w takich hitach jak Wulkan, Sześć dni, siedem nocy, Psychol i Donnie Brasco. W 1991 wyróżniono ją nagrodą Emmy za występ w Innym świecie. Niedawno w jednym z wywiadów aktorka stwierdziła, że zaczęła otrzymywać mniej propozycji po dokonaniu coming outu jako osoba biseksualna. W latach 90. przez trzy lata była partnerką Ellen DeGeneres. Potem związała się m.in. z operatorem filmowym Colemanem Laffoonem i aktorem Jamesem Tupperem. Z tych związków aktorka ma dwóch synów.

W postprodukcji znajduje się aktualnie 5 projektów z udziałem aktorki, w tym serial Idol.

Łukasz Budnik

Łukasz Budnik

Elblążanin. Docenia zarówno kino nieme, jak i współczesne blockbustery oparte na komiksach. Kocha trylogię "Before" Richarda Linklatera. Syci się nostalgią, lubi fotografować. Prywatnie mąż i ojciec, który z niemałą przyjemnością wprowadza swojego syna w świat popkultury.

zobacz inne artykuły autora >>>

REKLAMA