Alfred Molina zdenerwował producentów “Spider-Mana: Bez drogi do domu”, gdy potwierdził swój udział w filmie
W grudniu zeszłego roku na ekrany trafiło widowisko Spider-Man: Bez drogi do domu, w którym zobaczyliśmy postaci znane już z innych produkcji o tytułowym superbohaterze. Wśród nich był Alfred Molina, który powtórzył rolę Doktora Octopusa, zagraną po raz pierwszy w Spider-Manie 2 z 2004 roku. Jeszcze zanim Marvel oficjalnie potwierdził jego udział, Molina w rozmowie z jednym z dziennikarzy wygadał się, że pracuje na planie. Nie wzbudziło to zadowolenia producentów.
W nowej rozmowie z Radio Times aktor został spytany, czy powróci jeszcze do roli Octopusa. Odparł:
Nie potwierdzam, nie zaprzeczam. To oficjalna formułka. Ostatnio wpadłem w kłopoty, bo niechcący zdradziłem ten sekret. Rozmawiałem z dziennikarzem, który spytał, jak tam film o Spider-Manie, a ja odparłem, że świetnie. Dosłownie następnego dnia Variety napisało, że Alfred Molina potwierdza powrót Doktora Octopusa. Wpadłem w kłopoty. Wydzwaniała do mnie [producentka] Amy Pascal, a [producent] Kevin Feige, zapytany na czerwonym dywanie o jakiś film Marvela, stwierdził “Zapytajcie Alfreda Molinę”. Było gorąco. Dlatego teraz posługuję się oficjalną odpowiedzią.
Przed premierą Bez drogi do domu w sieci wrzało od plotek i rozmaitych wycieków, w tym takich, które zdradzały, że w filmie zobaczymy także Spider-Manów w wykonaniu Tobeya Maguire’a i Andrew Garfielda. Sami aktorzy – szczególnie Garfield – regularnie zaprzeczali swojemu udziałowi.