Aktorski remake HERKULESA nie będzie wierną kopią animacji
Disney nie ustaje w tworzeniu remake’ów własnych animowanych przebojów. Niedawno ogłoszono, że w przygotowaniu jest nowa wersja Herkulesa. Nową wersję opowieści mają wyprodukować bracia Anthony i Joe Russo, odpowiedzialni za reżyserię czterech filmów kinowego uniwersum Marvela – dwóch części trylogii o Kapitanie Ameryce oraz Avengers: Wojny bez granic i Avengers: Końca gry. Twórcy opowiedzieli o tym, w jaki sposób mają zamiar podejść do nowego filmu.
Wygląda na to, że Russo nie planują tworzyć dokładnej kopii animowanego oryginału, podobnie jak twórcy Mulan, która jeszcze w tym roku trafi do kin. Oto, co powiedzieli portalowi Collider:
Wydaje nam się, że zawsze trzeba powiedzieć coś nowego. Z naszej perspektywy dosłowne przełożenie oryginału nie jest wystarczające. Podobną strategię mieliśmy przy filmach Marvela – nie adaptujemy komiksów dosłownie, wychodząc z założenia że jeśli ktoś chce poznać historię w nich przedstawioną, to je przeczyta. Damy wam inną historię, zainspirowaną oryginałem, ale oferującą także nowe elementy.
Russo zapowiedzieli jednocześnie, że muzyka w jakiś sposób będzie częścią filmu, ale jest za wcześnie by mówić o tym, czy nowy Herkules będzie klasycznym musicalem.
Na tę chwilę nie obsadzono żadnej roli – fani chcieliby jednak, aby Danny DeVito ponownie wcielił się w Filokteta, któremu użyczył głosu w oryginalne (w Polsce postać ta była dubbingowana przez Witolda Pyrkosza). Z kolei Ariana Grande nagrała niedawno cover śpiewanej przez Megarę piosenki “I Won’t Say I’m In Love”, co skłoniło widzów do myślenia, że mogłaby wcielić się w tę postać. Scenariusz filmu napisze Dave Callaham, który pracował między innymi także nad Niezniszczalnymi oraz Wonder Woman 1984.
Czekacie na nową wersję Herkulesa?