Sen o Warszawie
Dużej części osób październik kojarzy się z końcem wakacji, szarością i nadejściem jesiennej aury. Inaczej rzecz ma się z tymi, których od pogodowych zawirowań bardziej interesuje kino. Dla nich październik to przede wszystkim Warszawski Festiwal Filmowy, który w tym roku odbywa się w naszej stolicy po raz dwudziesty ósmy. To, co zaczęło się w 1985 roku jako „tydzień filmowy” organizowany przez DKF „Hybrydy” przez lata rozrosło się do międzynarodowych rozmiarów. Obecnie WFF znajduje się na prestiżowej liście trzynastu najważniejszych festiwali zaliczanych do grupy „międzynarodowych festiwali konkursowych”. U jego boku znajdują się takie klasyki gatunku, jak Festiwal Filmowy w Cannes, niemieckie Berlinale, festiwal wenecki, czy też Festiwal Filmowy w San Sebastian. Niewielka impreza, która niegdyś była okazją do spotkania się filmowych pasjonatów zamieniła się w ogromne kulturalne przedsięwzięcie obejmujące zasięgiem właściwie wszystkie kontynenty. Można powiedzieć, że „Sen o filmowej Warszawie” został spełniony.
W tegorocznym festiwalu znalazło się ponad dwieście filmów z pięćdziesięciu sześciu krajów (link do oficjalnego programu festiwalu zawierającego wszystkie tytuły – klik). Projekcje są pogrupowane w sekcje, które pokrótce omówię.
KONKURS MIĘDZYNARODOWY
Można nazwać go mianem „konkursu głównego”. Pierwsza nagroda wynosi 100.000 zł. Prócz niej przyznawana jest również Nagroda za Najlepszą Reżyserię (20.000 zł) oraz Nagroda Specjalna Jury (8000 zł). W szranki o Grand Prix stanie osiemnaście filmów, w tym polskie „Imagine” Andrzeja Jakimowskiego. Poniżej zamieszczam zdjęcia z najciekawiej zapowiadających się filmów.
KONKURS 1-2
Przeznaczony dla młodych reżyserów, dla których wystawiany film jest pierwszym lub drugim pełnym metrażem w karierze. Tym razem w konkursie mamy piętnaście filmów, a główna nagroda wynosi 40.000 zł. Przedstawicieli nadwiślańskiego kraju brak.
KONKURS WOLNY DUCH
Czyli kategoria skupiająca w sobie filmy niezależne i ścierające się z tym, co uznane za regułę. Wszystkie chwyty dozwolone. Wśród trzynastu filmów zarówno rozliczenia z wojną, jak i tańczące śmieciarki. Główna nagroda – 12.000 zł. Polaków znów brak.
KONKURS FILMÓW DOKUMENTALNYCH
Osiemnaście filmów dokumentalnych z całego świata, a wśród nich Michał Marczak i jego „Fuck For Forest”. Rozpiętość tematów zadziwiająca – od Jezusa Chrystusa po Commodore 64.
KONKURS FILMÓW KRÓTKOMETRAŻOWYCH
Ponad czterdzieści filmów nieprzekraczających trzydziestu minut. Krótkometrażówki pogrupowane są w siedem zestawów, z których każdy oscyluje w okolicach dziewięćdziesięciu minut. Przyznawane nagrody to Grand Prix (4000 zł) oraz wyróżnienia dla najlepszego filmu animowanego i aktorskiego (po 2000 zł).
Prócz pięciu sekcji konkursowych na festiwalu pojawia się również pięć sekcji, które skupiają filmy nie walczące o żadną nagrodę. Są to: POKAZY SPECJALNE (nowe filmy uznanych reżyserów), ODKRYCIA (filmy, które zostały docenione na innych festiwalach filmowych), ŚWIAT DZISIAJ (sekcja poświęcona filmom poruszającym tematy związane ze współczesnością), oraz RODZINNY WEEKEND FILMOWY i PANORAMA POLSKICH FILMÓW KRÓTKOMETRAŻOWYCH.
Od niedzieli na stronie film.org.pl pojawiać będą się festiwalowe relacje, w których znajdą się zarówno recenzje obejrzanych filmów, jak i przemyślenia związane z samym festiwalem. Ogarnięcie wszystkich seansów i wydarzeń pobocznych jest oczywiście rzeczą fizycznie niemożliwą. Niemniej, wbrew prawom fizyki i biologii będę starał się zrelacjonować jak najwięcej.
Dodatkowo, przypominam o tym, że festiwal tworzą przede wszystkim ludzie. Jeśli wybieracie się na jakieś filmy lub już coś obejrzeliście piszcie śmiało o swoich wrażeniach. Gorąco zachęcam do dyskusji! Gdybyście chcieli napisać o filmie coś więcej, bo albo szczególnie was zainteresował, albo totalnie rozczarował, to czekam na wasze teksty pod redakcyjnym adresem filip.jalowski@gmail.com. Jeśli po festiwalu zbierze się wystarczająca liczba waszych tekstów, a mocno na to liczę, zostaną one opublikowane na łamach portalu w artykule poświęconym podsumowaniu 28 Warszawskiego Festiwalu Filmowego. Do zobaczenia w Multikinie i Kinotece!
Z filmowym pozdrowieniem, Filip "Fidel" Jalowski!