Nie wiem na ile to stara, przebrzmiała informacja (ma już parę lat co prawda), ale mam nadzieję, że uznacie to za ostateczny dowód na morderczą naturę Predatorów, słynnych obcych, którym – w tym przypadku – nie kłaniał się Danny Glover.
To oficjalne, alternatywne zakończenie sequela. Nic dziwnego, że wybrano inne, bezpieczniejsze rozwiązanie – to, co zobaczycie poniżej, jest finałem szokującym, kontrowersyjnym i wywracającym do góry nogami historię kina science-fiction.