HARRISON FORD zastępuje DANIELA CRAIGA w roli BONDA na fanowskim deepfake’u
Przy nadchodzącej premierze Nie czas umierać, który ma być ostatnim występem Daniela Craiga jako słynnego agenta 007, fani spekulują, kto będzie następny. Tymczasem na jednym z kanałów na YouTubie ukazał się deepfake, który zaproponował zupełnie inne ujęcie i którego rezultaty są zaskakująco przekonujące.
Po pewnych wątpliwościach jak Craig poradzi sobie w roli aktor szybko przekonał do siebie widownię i wcielił się w Jamesa Bonda w sumie pięć razy (włączając ostatni). Zagrał w Casino Royale, Quantum of Solace, Skyfall, Spectre i Nie czas umierać. Przed nim roli podjęli się George Lazenby, Sean Connery, Roger Moore, Timothy Dalton i Pierce Brosnan. Natomiast kanał stryder HD na YouTubie proponuje kontent stanowiący różne wariacje na temat filmowego świata i w ubiegłym tygodniu został na nim opublikowany deepfake, w którym autor poniekąd łączy stare z nowym. Możemy na nim zobaczyć Craiga zastąpionego młodym Harrisonem Fordem w niektórych scenach z najnowszych filmów z pokaźnej serii o agencie Jej Królewskiej Mości. Częściowo zostały nawet wykorzystane dostępne materiały promocyjne Nie czas umierać.
Ford oczywiście nie cierpi na brak kultowych ról w swoim dorobku. Wcielił się chociażby w Hana Solo i Indianę Jonesa, którzy są dziś nie mniej ikonicznymi bohaterami niż Bond. Niemniej deepfake jest na tyle przekonujący, że trudno się nie zgodzić, że aktor mógłby poradzić sobie znakomicie jako pierwszy Amerykanin w roli legendarnego agenta MI6.
Poniżej możecie obejrzeć filmik.