ZŁOTE KRABY 2017. Najlepsze seriale, aktorzy i kategorie techniczne
NAJLEPSZA MUZYKA
Justin Hurwitz (La La Land)
Inaczej być nie mogło. Muzyka w La La Land tworzy całą historię. Buduje ją od podstaw, będąc jednocześnie najsłodszą wisienką na torcie. To ona dyktuje tempo filmu. Porywa do tańca i spowalnia do miękkich melodii nocnych spacerów pod gwieździstym niebem. Fantastyczna, ciepła, ekstatyczna i zawsze odległa, odrealniona. Grana gdzieś głęboko w głowach bohaterów, tworząc przed nimi magiczny obraz, który idealnie dopełnia się z dźwiękami. Jak trans, hipnoza. Takie marzycielskie uniesienie. [Maja Budka] [RECENZJA]
2. Benjamin Wallfisch, Hans Zimmer (Blade Runner 2049) [RECENZJA]
3. Hans Zimmer (Dunkierka) [RECENZJA]
4. Michael Giacchino (Coco) [RECENZJA]
5.Daniel Hart (A Ghost Story) [RECENZJA]
NAJLEPSZA OPRAWA AUDIOWIZUALNA
Blade Runner 2049
Roger Deakins jest twórcą wyjątkowym, autorem zdjęć, którego praca nie tylko wpływa pozytywnie na film, ale niewyobrażalnie wręcz winduje tegoż poziom. Blade Runner 2049 to doskonały przykład tego zjawiska. Deakins wyciska z tej wizji absolutnie wszystko i do pary ze scenografami (te miniatury!), kostiumologami i specami od efektów specjalnych tworzy doskonałą stronę wizualną. Wyjątkowo zaskoczył Hans Zimmer, który w większości odstawia na bok swój styl i godnie kontynuuje spuściznę Vangelisa. [Filip Pęziński] [RECENZJA]
2. La La Land [RECENZJA]
3. Dunkierka [RECENZJA]
4. Thor: Ragnarok [RECENZJA]
5. Coco [RECENZJA]
NAJLEPSZA POSTAĆ
Caesar (Wojna o planetę małp)
Dziwnych to czasów dożyliśmy, skoro ciekawszymi i bardziej złożonymi postaciami od homo sapiens stają się małpy. Ale tak jest właśnie w przypadku Caesara, który zjada na śniadanie cały filmowy rodzaj ludzki ubiegłego sezonu; a którego emocjonalna wędrówka we wspaniały sposób została zamknięta w Wojnie o planetę małp (gdzie przecież jest także świetny bohater Woody’ego Harrelsona). Darwin byłby dumny. [Jacek Lubiński] [RECENZJA]
2. Winfried Conradi/Toni Erdmann (Toni Erdmann) [RECENZJA]
3. Baby (Baby Driver) [RECENZJA]
=4. Joi (Blade Runner 2049) [RECENZJA]
=4. Kevin (Split) [RECENZJA]
NAJLEPSZA SCENA
Spotkanie na moście (Blade Runner 2049)
Blade Runner 2049 jest pod względem audiowizualnym jedną z najlepszych produkcji nie tylko zeszłego roku, ale i dekady. Zrealizowane przez Rogera Deakinsa zdjęcia to prawdziwy majstersztyk, ale wśród ogromu tych dopieszczonych do granic możliwości ujęć najbardziej urzeka mnie scena pozornie bardzo prosta – moment, gdy zrezygnowany oficer K na swej drodze spotyka holograficzną reklamę doskonale mu znanej Joi. Choć scena ta zdaje się nie być szczególnie istotnym elementem fabuły, dla głównego bohatera stanowi kamień milowy. Moment, w którym K, goniący dotąd za człowieczeństwem niczym Pinokio, uświadamia sobie, jak sztuczna jest jego egzystencja, cały otaczający go świat. On pod osłoną mroku – zmęczony, poobijany i ociekający krwią; ona zuchwała, skąpana w neonowym różu – nieświadoma uczuć K reklama wirtualnej towarzyszki, którą niedawno utracił. Widok tak odhumanizowany, że aż do bólu ludzki. [Damian Halik] [RECENZJA]
2. Pamiętaj mnie (Coco) [RECENZJA]
3. Prolog (Baby Driver) [RECENZJA]
4. Na autostradzie (La La Land) [RECENZJA]
5. Rozmowa po latach (Manchester by the Sea) [RECENZJA]
CZĘŚĆ DRUGĄ – NAJLEPSZE FILMY ROKU – ZNAJDZIECIE TUTAJ
korekta: Kornelia Farynowska