Linda Hamilton skończyła już z “Terminatorem”. Wyjaśnia, dlaczego nie uważa Sary Connor za ikonę
Linda Hamilton zapisała się w historii kina akcji rolą Sary Connor w dwóch częściach Terminatora. Aktorka wróciła do niej po latach w filmie Terminator: Mroczne przeznaczenie, który jednak okazał się rozczarowaniem finansowym i na ten moment stanowi ostatnią odsłonę serii. Czy Hamilton jeszcze raz powróciłaby do roli Connor?
Aktorka stwierdziła w rozmowie z Business Insider:
Ja już skończyłam i nie mam nic do dodania. Historia została już opowiedziana, wyciśnięto z tego wszystko. Nie wiem, dlaczego ktoś miałby to jeszcze reanimować. Wiem jednak, że Hollywood jest zbudowane na takich właśnie reanimacjach.
Hamilton dodała:
Dla mnie Sarah Connor nie jest ikoną. To kobieta, która przechodzi piekło i podejmuje złe decyzje. Nie jest dobrą matką, ale jest dobrą wojowniczką. Rozumuję to tak, że fani szanują jej siłę i moc, bo faktycznie jest waleczna, ale też niedoskonała. Trudno było pogodzić się z tym [jak postrzegają mnie fani], ale zaakceptowałam to, bo od lat ludzie traktują mnie tak, jakbym faktycznie uratowała przyszłość. Gdyby tylko widzieli, ile wpadek mi się przytrafia na co dzień! Ale nie narzekam, to całkiem urocze.
Także Arnold Schwarzenegger zapowiadał, że nie ma już zamiaru wracać do Terminatora.