search
REKLAMA
Seriale TV

LUTHER – detektyw z problemami

Marcin Cedro

30 sierpnia 2013

REKLAMA

Autorem artykułu jest Marcin Cedro.

Gdyby ktoś wybierał się do Londynu i przypadkowo obejrzał jeden z odcinków „Luthera” miałby nie lada dylemat: jechać czy zostać w bezpiecznym domu? Bowiem stolica Anglii w historii Neila Crossa to miasto pełne szaleńców, dewiantów i psychopatów. Jedyną osobą, która może uratować niewinnych ludzi, jest błyskotliwy detektyw, John Luther. Serial BBC przez trzy lata emisji zdobył serce fanów i krytyków, a odtwórca głównej roli Idris Elba został uhonorowany Złotym Globem w 2012 r. za wykreowanie niezapomnianej postaci londyńskiego detektywa.

Aktor stworzony do kryminałów

Idris Elba, a właściwie Idrissa Akuna Elba, urodził się 8 sierpnia 1972 roku w Londynie. Początkowo nic nie zapowiadało tego, że w przyszłości będzie zajmował się aktorstwem.  W wieku 16 lat rzucił szkołę i dostał się do National Youth Music Theatre. Niedługo potem zaczął pracę DJ’a w londyńskich klubach pod pseudonimem Big Driis. Ciekawostką jest fakt, że nawet dzisiaj Elba to zapalony muzyk i producent muzyczny, penetrujący rejony soulu i hip-hopu. Efekty? Kilka Ep-ek, utwór w “American Gangster” oraz w “Medea Goes to jail” Tylera Perry’ego.

Równocześnie z pasją muzyczną próbował zaistnieć na szklanym ekranie – zaczął chodzić na castingi do programów telewizyjnych. Swoją pierwszą poważną rolę dostał w 1995 roku w serialu „Bramwell”. Od tego momentu zaczął grywać gościnne lub drugoplanowe rolę. W 2001 roku postanowił szukać swojego szczęścia za Oceanem. Od początku udawało mu się dostawać do produkcji o tematyce kryminalnej. Gościnny występ popularnym serialu „Prawo i porządek”, a rok później dostał angaż w „Prawie ulicy” – jako słynny Stringer Bell – świetnym serialu HBO, który utrzymał się na antenie przez pięć sezonów, a magazyn Variety napisał o nim “Gdy spisana zostanie historia telewizji, mało co dorówna Prawu ulicy, serialowi tak niezwykle głębokiemu i ambitnemu, że smakowany może być jedynie przez nielicznych” . Elba równocześnie starał się grać na dużym ekranie i w filmach telewizyjnych. Do pierwszych wyróżnień musiał czekać aż do 2005 roku. Były to dwa filmy, które na pewno miały duży wpływ na jego karierę – „Czasem w kwietniu” i „Gospel”. Obie produkcje zostały bardzo dobrze ocenione przez krytyków i  widzów, a sam Idris został nominowany do nagrody Czarnej Szpuli, statuetki przyznawane uzdolnionym Afroamerykanom czarnoskórym aktorom.

Następnie przyszły wysokobudżetowe produkcje jak „American Gangster” z Russellem Crowem i Danzelem Washingtonem w rolach głównych. Co ciekawe, soundtrack do tego filmu stworzył Jay-Z, a Elba był współtwórcą intra do całej płyty.  Brytyjski aktor ma również swoim koncie współpracę z żoną amerykańskiego rapera, Beyonce. Oboje spotkali się w 2009 r. na planie thrillera (dość słabego) „Obsesja”. Ponadto w tym samym roku wystąpił w amerykańskim “Biurze”, gdzie grał samego szefa Michaela Scotta.

Rok 2009  jednak był wyjątkowy z innego powodu. Bowiem to właśnie wtedy dostał propozycję zagrania głównej roli w brytyjskim mini serialu „Luther”. Nie muszę mówić, że przyjęcie propozycji zagrania roli londyńskiego detektywa było strzałem w dziesiątkę i dało przepustkę Idrisowi Elbie do zagrania m.in. ponownie u Ridleya Scotta w „Prometeuszu” czy w filmie Guillermo del Toro, „Pacific Rim”.  Ale oprócz tego został najpierw w 2011 roku nominowany do nagrody Złotego Globa za epickie wykreowanie postaci Johna Luthera, a już rok później statuetka znalazła się w jego posiadaniu.

O czym właściwie jest serial „Luther”? John to bardzo dobry detektyw, który potrafi „wejść” w psychikę przestępcy i idealnie przewidzieć jego kolejny ruch. We wszystkich sprawach pomaga mu partner, Justin Ripley (Warren Brown). Obaj rozwiązują bardzo trudne i różne sprawy. Luther często jest zmuszony do sięgania do niekonwencjonalnych metod by złapać morderców, co przynosi mu wiele problemów już na samym początku serialu. Dodatkowo w pierwszym sezonie jest bardzo szeroko rozbudowany wątek małżeństwa Luthera (z mocnym zakończeniem). Natomiast w drugiej serii twórcy postanowili wystawić głównego bohatera na próbę i skonfrontować go z demonami przeszłości. W trzecim sezonie, chyba jednak najsłabszym ze wszystkich, Luther stanie w obliczu oskarżeń wobec jego metod pracy.

Połączenie Columbo z Holmesem

Pomysłodawca serialu, Neil Cross, to młody pisarz i scenarzysta, który od początku swojej twórczości wykazuje zamiłowanie do zagadek kryminalnych. Swoją karierę pisarza rozpoczął od książki „Anioł śmierci”, mrocznej opowieści o mordercy, która została ciepło przyjęta przez czytelników, co zaowocowało ekranizacją w 2001r. pod tą samą nazwą. Cross podkreśla, że przy tworzeniu książki czy scenariusza  zawsze chce zachować realizm, by widz i czytelnik czuł strach już od pierwszych minut. Pisząc scenariusz do „Luthera” wszystkie te aspekty miał na uwadze, co zresztą jest bardzo widoczne: dochodzenie jest żmudne, niepozbawione biurokracji, a tło historii nie jest upiększone na siłę.

Jak jednak pokazuje historia seriali („Mentalista”, „Sherlock”) najważniejsza jest postać detektywa. To on skupia uwagę widza, to on jest tym najinteligentniejszym, no i w końcu to on ma złapać „tego złego”. Przy tworzeniu postaci Johna Luthera Corss czerpał inspirację z dwóch legendarnych detektywów – Sherlocka Holmesa i Columbo. Z jednej strony błyskotliwy, potrafiący przewidzieć wydarzenia, a drugiej pełen empatii i współczucia dla ofiar. Z serialu o amerykańskim detektywie został zapożyczony jeszcze jeden element. Chodzi o tzw. „odwróconą tajemnicę”, według której najpierw poznajemy zbrodniarza i sposób, w jaki popełnił przestępstwo, a następnie jest rozwiązywana sprawa.

Zatrzymajmy się na chwilę na postaci samego Luthera. Poznajemy go w bardzo trudnym momencie jego życia. Boryka się z problemami w życiu osobistym jak i zawodowym. Za wszelką cenę stara się pokazać, że separacja z żoną i zawieszenie w pracy nie wpłynęły na niego ale równocześnie widać, że toczy wewnętrzną walkę z własnymi słabościami. Dodatkowo, gdy John rozwiązuje sprawę łączy się z nią emocjonalnie – każda śmierć, każdy zabójca, wpływa na jego osobowość i psychikę. Gdy oglądam amerykański serial kryminalny („Mentalista”, „CSI:Miami”) mam wrażenie, że detektywi, owszem współczują poszkodowanym, ale tylko przez jeden odcinek. W kolejnych epizodach ma się wrażenie, że te wszystkie poprzednie sprawy nie miały znaczenia, przechodzą w niepamięć. John Luther natomiast jest inny, bardziej ludzki i dlatego też może bardziej realny dla widza.

Psychopaci vs. Luther

Oczywiście „Luther” nie opiera się tylko i wyłącznie na głównym bohaterze.  Jak przystało na dobry kryminał przeciwnicy Johna muszą również prezentować wysoki  poziom. Ponad przeciętną wybija się tu Alice Morgan, grana przez Ruth Wilson, niezwykle inteligentna i przebiegła, która staje się dla Luthera kimś więcej niż tylko zwykłą socjopatką, którą trzeba postawić przed oblicze sprawiedliwości. W całą fabułę bardzo dobrze wplątane są również zwroty akcji, które często wprawiają w osłupienie ale napędzają nowe zaskakujące wydarzenia. Najprostszym, a zarazem najtrudniejszym tego typu zabiegiem jest uśmiercenie drugo- lub pierwszoplanowego bohatera. Najprostszym, ponieważ wpływa ona na inne postacie i często powoduje ich niespodziewane reakcje. Z drugiej jednak strony jest obawa producentów, że widz przywiązał się do danej osoby i jego śmierć spowoduje utratę widzów.  „Luther” to jednak mini serial, którego sezon trwa tylko kilka odcinków (w kolejności: 6, 4, 4). Nie mamy czasu by się zastanowić nad utratą ukochanego bohatera, bo zaraz przechodzimy do finału i rozwiązania sprawy.

John Luther pod wieloma postaciami

Wchodząc w świat „Luthera” można się zatracić. Niebanalne przypadki, bardzo dobrze rozpisane postacie i obraz Londynu, w którym żyje wielu dewiantów, sprawiają, że nie sposób oderwać się od ekranu. Trudno jest porównać ten serial np. do „Sherlocka”. Na pewno w obu bardzo charakterystyczne są postacie głównych detektywów ale są one zupełnie różne pod względem psychologicznym.

O skali fenomenu tego serialu można się łatwo przekonać czytając nie tylko recenzje ale i komentarze zwykłych widzów, którzy pragną więcej i więcej Johna Luthera. Oprócz wyżej wymienionej nagrody dla Idrisa Elby serial był 13 razy nominowany do różnych statuetek. Dodatkowo w 2011 roku ukazała pierwsza z trzech zaplanowanych  książek Neila Crossa pt. „Luther: the Calling”. Skupia się ona na wydarzeniach przed pierwszym sezonem. Producenci również nie próżnują i już planują przeniesienie serii na duży ekran. Chęć udziału już wyrazili aktorzy, a prace nad scenariuszem już się rozpoczęły.

REKLAMA
https://www.perkemi.org/ Slot Gacor Slot Gacor Slot Gacor Slot Gacor Situs Slot Resmi https://htp.ac.id/ BERMAIN MAHJONG WAYS TANAM POHON BOCORAN MAHJONG TIPS AUTO WD JELAJAHI DUNIA MAHJONG WAYS 2 FITUR STRATEGI LANGIT JINGGA MAHJONG WAYS REZEKI TAK TERDUGA MELATI MEKAR MAHJONG WAYS UNTUNG GANDA MENCETAK SEJARAH BARU STRATEGI JITU MAHJONG WAYS 2 POLA TERBARU MAHJONG WAYS MAXWIN RAHASIA KEBERUNTUNGAN MAHJONG WAYS 2 RAHASIA MAHJONG WAYS 2 CARA MUDAH MENANG DI SLOT MAHJONG WAYS 2 CHEAT MAXWIN SLOT THAILAND BOCOR DUA POLISI DIDEMOSI KARENA PERAS UANG UNTUK MODAL MAIN SLOT ONLINE PELAKU PEMBUNUHAN SANDY PERMANA TERUNGKAP INGIN CURI UANG WD SLOT GACOR RAHASIA COIN STARLIGHT PRINCESS TEKNOLOGI DIGITAL SLOT 777 CARA MENANG TEKNIK TERBARU TIPS DAN TRIK MAXWIN DI GAME STARLIGHT PRINCESS TRIK JACKPOT SLOT OLYMPUS DENGAN POLA UNIK