search
REKLAMA
Zestawienie

Rzeczy, których NIE ZAUWAŻYŁEŚ w PRZYJACIOŁACH

Przemysław Mudlaff

28 lutego 2021

REKLAMA

Magna Doodle

Magna Doodle to magnetyczna tablica, na której można cokolwiek pisać lub rysować, a gdy się chce wymazać to, co się nabazgrało, wystarczy przesunąć jeden magiczny przycisk. Wspaniałe urządzenie, które służy jako zabawka, notatnik albo urządzenie do przypominania o ważnych sprawach do załatwienia. W mieszkaniu Chandlera i Joeya Magna Doodle spełniało wszystkie z wymienionych wyżej funkcji. Tablica ta okazała się być ponadto wspaniałym gadżetem, za pomocą którego twórcy Przyjaciół niejednokrotnie puszczali widzom serialu oczko, a także odnosili się do fabuły odcinków. Do moich ulubionych napisów na Magna Doodle należą: „DZIĘKI ZA WSZYSTKIE TWOJE RZECZY” (napisane przez faceta, który okradł Joeya i Chandlera), „PRZEPRASZAM, PRZEPRASZAM, PRZEPRASZAM…” (napisane zapewne przez Chandlera, gdy pocałował Cathy, wtedy jeszcze dziewczynę Joeya), „C.B.+M.G. 4ever” (napisane po tym, jak wszyscy dowiedzieli się o związku Moniki i Chandlera). Dodam tylko, że warte uwagi w kontekście pojawiania się dziwnych napisów w Przyjaciołach jest także ręcznie pisane menu w Central Perk.

Paszport Rachel?

W połowie ostatniego odcinka Friends Rachel przechodzi przez kontrolę paszportową w celu dostania się na pokład samolotu lecącego do Paryża. Podczas podawania dokumentu kontrolerowi można przez chwilę zauważyć, że osoba ze zdjęcia w paszporcie na pewno nie jest Rachel. Oczywiście wyjaśnienie całej tej sytuacji jest banalnie proste i polega zapewne na tym, że ktoś wręczył Aniston rekwizyt zupełnie niepasujący tutaj do postaci, w związku z czym powyższe należy traktować raczej jako wpadkę. Co jednak, jeśli okazałoby się, że Rachel nie jest postacią, za którą od samego początku się podawała?

Numery mieszkania Moniki oraz Chandlera i Joeya

Kwestia zmiany numeru mieszkania Moniki to chyba najbardziej znana wpadka serialu Przyjaciele. To doprawdy dziwne, że taki detal został tak łatwo przez widzów zauważony. Wszystkim, którzy jednak nie widzą, o czym mowa, już objaśniam. Otóż przez pierwsze kilka odcinków na zielonych drzwiach apartamentu Moniki widnieje cyfra 5 (u Chandlera i Joeya – 4). Numery zmieniły się odpowiednio na 20 i 19 po tym, jak twórcy serialu zdali sobie sprawę z faktu, że wielokrotnie wcześniej wskazywali, iż przyjaciele przesiadują w mieszkaniach umiejscowionych na wyższych piętrach budynku.

Wróćmy jednak do wnętrza mieszkania Moniki. Chociaż wszystkim nam wydaje się dokładnie wiedzieć, jak ono wygląda, to zastanówcie się przez chwilę: czy choć raz spoglądaliście na ten salon z punktu widzenia osoby siedzącej w fotelu przy stoliku kawowym? To podchwytliwe pytanie, ponieważ w całym serialu jest najprawdopodobniej jeden taki moment (poza scenami z balkonu, które nie pozwalają na dokładne spojrzenie do wnętrza mieszkania). Taka możliwość pojawia się w 184. odcinku serii pod nazwą The One with the Secret Closet, w którym Chandler odkrywa wstydliwą tajemnicę Moniki.

Czy wyżej wymienione ciekawostki/easter eggi/informacje są dla was zaskakujące? Czy znacie inne przykłady rzeczy, które mogły umknąć widzom w Przyjaciołach? Koniecznie dajcie znać w komentarzach!

Przemysław Mudlaff

Przemysław Mudlaff

Od P do R do Z do E do M do O. Przemo, przyjaciele! Pasjonat kina wszelkiego gatunku i typu. Miłośnik jego rozgryzania i dekodowania. Ceni sobie w kinie prawdę oraz szczerość intencji jego twórców. Uwielbia zostać przez film emocjonalnie skopany, sponiewierany, ale też uszczęśliwiony i rozbawiony. Łowca filmowych ciekawostek, nawiązań i powiązań. Fan twórczości PTA, von Triera, Kieślowskiego, Lantimosa i Villeneuve'a. Najbardziej lubi rozmawiać o kinie przy piwku, a piwko musi być zimne i gęste, jak wiecie co.

zobacz inne artykuły autora >>>

REKLAMA