„Predators” do „Predator” jest podobny nie tylko w ogóle i w tytule, ale i w szczególe, o czym poniżej, w meritum niniejszego artykułu. Cała oś fabularna „Predators” jest niczym innym, jak kalką scenariusza z 1987 roku, oczywiście z mocnymi przeróbkami usiłującymi tę kalkę zatuszować.

Rafał Donica
Od chwili obejrzenia "Łowcy androidów” pasjonat kina (uwielbia "Akirę”, "Drive”, "Ucieczkę z Nowego Jorku", "Północ, północny zachód", i niedocenioną "Nienawistną ósemkę”). Wielbiciel Szekspira, Lema i literatury rosyjskiej (Bułhakow, Tołstoj i Dostojewski ponad wszystko). Ukończył studia w Wyższej Szkole Dziennikarstwa im. Melchiora Wańkowicza w Warszawie na kierunku realizacji filmowo-telewizyjnej. Autor książki "Frankenstein 100 lat w kinie". Założyciel, i w latach 1999 – 2012 redaktor naczelny portalu FILM.ORG.PL. Współpracownik miesięczników CINEMA oraz FILM, publikował w Newsweek Polska, CKM i kwartalniku LŚNIENIE. Od 2016 roku zawodowo zajmuje się fotografią reportażową.
zobacz inne artykuły autora >>>