search
REKLAMA
Artykuł

IZABELLA SCORUPCO. Przez Szwecję do Hollywood

Karol Barzowski

21 kwietnia 2014

REKLAMA


A jednak, po rozwodzie z Mariuszem Czerkawskim zmieniła zdanie. W 2000 roku dostała kolejną propozycję od Martina Campbella, twórcy Goldeneye i Maski Zorro, i tym razem postanowiła ją przyjąć. Wystąpiła w jego Granicach wytrzymałości i wcieliła się w rolę pięknej oraz twardej lekarki-alpinistki, która (skuszona ofertą pół miliona dolarów) bierze udział w wyprawie ratunkowej na K2.
Zagrała tam u boku Chrisa O’Donnella. Film nie należał może do wybitnych, ale był widowiskowy, trzymał w napięciu i oferował przepiękne widoki. To wystarczyło do dużej popularności tego tytułu w kinach – na całym świecie zarobił ponad 215 milionów dolarów. Scorupco ma w nim całkiem sporą rolę i kilka scen, w których może pokazać się z dobrej strony. Będąc obiektywnym trzeba jednak przyznać, że przez większość filmu gra twardzielkę o jednej minie.

scorupco-5

Podobną kreację stworzyła zresztą we Władcach ognia, zbierającym mieszane recenzje filmie fantasy z 2002 roku. Nie można powiedzieć, by była to wymagająca rola – Scorupco jest tu raczej dodatkiem do rywalizujących między sobą dwóch głównych bohaterów. Niemniej, polska aktorka może wpisać sobie w CV występ u boku Christiana Bale’a i Matthew McConaughey’a. Jasne, ich kariery były wtedy w innym punkcie niż są teraz, ale nie zmienia to faktu, że mało który z polskich aktorów miał okazję pracować w tak doborowym towarzystwie. Tym bardziej, że Scorupco nie biega gdzieś na trzecim planie, ale jest dla obu panów równorzędną partnerką (przynajmniej jeśli chodzi o czas ekranowy).

W międzyczasie aktorka poznała swojego drugiego męża, Amerykanina Jeffreya Raymonda. Pobyty w Stanach nie były już takie dokuczliwe, a po ślubie w 2003 roku Scorupco zamieszkała nawet na stałe w Los Angeles. Ten okres przyniósł prequel słynnego Egzorcysty w reżyserii Renny’ego Harlina – Fina mającego opinię twórcy gniotów. Choć film zbierał słabe opinie i zdobył nawet dwie nominacje do Złotej Maliny, w kinach poradził sobie całkiem nieźle. Ponadto, Polka dostała w nim ciekawą rolę, która została zauważona przez kilku recenzentów. W „Variety” przeczytać możemy na przykład, że zdecydowanie wyróżnia się ona spośród całej obsady (a byli w niej np. Stellan Skarsgård czy James D’Arcy). Poziom produkcji, w których brała udział Scorupco, regularnie jednak spadał i nie ulegało to żadnej wątpliwości. Egzorcysta: Początek był przedostatnim filmem, w jakim wystąpiła za wielką wodą.

scorupco-6

Amerykańską filmografię aktorki zamyka pikantna komedia Klub dzikich kotek. Mówiąc delikatnie, nie był to film udany i trafił od razu na półki z płytami DVD. Choć rola ta była dla Scorupco pod każdym względem krokiem w tył, okazuje się, że jest zapamiętywana przez widzów. Wielu z komentujących film w internecie zwraca uwagę właśnie na Polkę, podkreślając jej urodę i pierwszy w karierze występ komediowy. Mimo wszystko, klapa, jaką zrobił Klub… była kroplą, która przelała kielich. To ostatnia rola tej aktorki w Stanach i jedna z ostatnich w ogóle.

Scorupco poświęciła się życiu rodzinnemu – priorytetem stała się dwójka dzieci, Julia z pierwszego małżeństwa z Czerkawskim oraz urodzony w 2003 roku Jacob Martin. Gdy podrosły, aktorka coraz częściej wyjeżdżała zawodowo do Szwecji, gdzie nadal jest bardzo popularna. W 2007 roku wystąpiła w adaptacji znanego szwedzkiego kryminału „Burza z krańców ziemi”. To zdecydowanie jej najlepsza rola. Potem był jeszcze dramat Änglavakt, w którym zagrała u boku Michaela Nyqvista (saga Millenium, Jak w niebie). I na tym kończy się jej filmografia. W jednym z wywiadów tłumaczyła, że etap biegania na castingi ma już za sobą, a poza tym każda rola sporo od niej wymaga i nie wyobraża sobie, by mogła grać w kilku filmach rocznie. Wydawało się, że zajęła się innymi rzeczami (prowadziła np. jedną z edycji szwedzkiego Top Model), a kino to już przeszłość. W 2014 roku zagrała jednak główną rolę w komedii romantycznej Micke & Veronica, a trzy lata później wróciła nawet do USA – pojawiła się na drugim planie thrillera Sleepwalker. Ostatnio mogliśmy zaś oglądać Scorupco w telewizji, w szwedzkim serialu Hidden – Förstfödd z pogranicza thrillera i fantasy.

scorupco-7

Choć wśród polskich internautów ma opinię aktorki, która nie wykorzystała swojej szansy, wydaje mi się, że była to jej przemyślana, rozsądna decyzja. Scorupco zdaje sobie sprawę, że nie jest drugą Meryl Streep i zawsze podchodziła do swojej kariery z dystansem. Wiedziała, że z Goldeneye spotkało ją ogromne szczęście – nie traktowała jednak tej sytuacji jak swojego „być albo nie być”. Wcześniej zresztą bywało podobnie. Gdy przestało bawić ją śpiewanie, zerwała z tym; kiedy nie dawała rady ze stylem życia typowej modelki, wróciła do mamy. Wreszcie, kiedy praca w Hollywood zaczęła ją męczyć, potrafiła wycofać się bez żalu.

Oczywiście, mogłam po Bondzie przeprowadzić się do Los Angeles. Po sukcesie kasowym zawsze są propozycje, więc teoretycznie powinnam tam jechać, chodzić na imprezy i wyrabiać swoją pozycję. Może byłabym jedną z ‘aktorek sezonu’. Ale tam jest takie natężenie talentów, że trzeba być bardzo twardym, aby umieć wykorzystywać takie okazje. Ja taka nie jestem.

Gdy Scorupco udziela tego typu wywiadów, brzmi to niezwykle szczerze. Sprawia wrażenie inteligentnej dziewczyny z głową na karku. Realnie patrzy na świat i w podobny sposób traktowała chyba swoją karierę. Dziś jest spełnioną kobietą, która osiągnęła sukces zarówno na polu zawodowym, jak i osobistym. Po prostu jest szczęśliwa. A w oczach kinomanów na zawsze pozostanie już przepiękną dziewczyną Bonda z Goldeneye.

REKLAMA