Lucas rozważał twist związany z tożsamością generała Grievousa ze STAR WARS. “To miało sens”
Widzowie filmowych Star Wars poznali w Zemście Sithów generała Grievousa, cyborga, który był dowódcą sił zbrojnych Separatystów. Z samego filmu niewiele dowiadujemy się o jego historii (złoczyńca powrócił w animowanych produkcjach Dave’a Filoniego), ale okazuje się, że George Lucas rozważał fabularny twist związany z tym bohaterem.
Ciekawostką podzielił się kiedyś Henry Gilroy, scenarzysta animowanych Wojen klonów, gdzie ewentualnie mogliśmy zobaczyć ten zwrot akcji. Zdradził on:
George rozważał opcję, by Grievousem okazał się tak naprawdę Darth Maul w zbroi. To miało sens. Stracił połowę ciała, więc musiałby być w ciele robota. Cieszę się, że ostatecznie Grevious stał się osobną postacią, ale to ciekawe, że George prawie się na to zdecydował.
Darth Maul był Sithem i uczniem Dartha Sidiousa – poznaliśmy go w Mrocznym widmie, gdzie w finale przegrał pojedynek z Obi-Wanem Kenobim i przepołowiony spadł do szybu. Nie był to jednak jego koniec – należące do kanonu seriale animowane pokazały jego dalszą historię, w której zdołał przeżyć, otrzymał nowe mechaniczne nogi i pragnął zemścić się na Kenobim. Maul wrócił także na krótko na dużym ekranie, w filmie Han Solo. Na ten moment trudno powiedzieć, czy jeszcze kiedyś zobaczymy go na ekranie.