LICENCJA NA ZAŚPIEWANIE, czyli kto POWINIEN wykonać PIOSENKĘ DLA BONDA
25. część bondowskiej sagi to problemy, problemy i problemy. Na film i tak mieliśmy czekać długo, ale wskutek wymiany reżysera premierę przesunięto na jeszcze późniejszy termin. Kiedy ekipa wreszcie weszła na plan, wcielający się w główną rolę Daniel Craig doznał kontuzji. To bardzo pechowa produkcja, wszystko jednak wskazuje na to, że w kwietniu 2020 roku Bond powróci do kin. Nie znamy jeszcze tytułu filmu, nie wiemy też, kto wykona piosenkę przewodnią. Kandydatów jest sporo – w końcu to niemały prestiż, a dwa ostatnie bondowskie utwory przyniosły ich twórcom Oscary.
Zapraszam do zapoznania się z listą artystów, którzy moim zdaniem najlepiej sprawdziliby się w roli wykonawców piosenki do nowego filmu o agencie 007. Zgadzacie się z moimi typami? A kogo wy widzielibyście w tej roli? Dajcie znać w komentarzu!
Dua Lipa
Mam silne przeczucie, że tym razem bondowską piosenkę wykona przedstawicielka płci pięknej. W erze Daniela Craiga mieliśmy przecież na wokalu dwóch mężczyzn, kobietę i męsko-żeński duet, więc wszystko idealnie by się wyrównało. Jeśli miałbym dziś stawiać pieniądze na to, kto będzie śpiewał w czołówce 25. filmu o agencie 007, moją faworytką byłaby Dua Lipa. Plotki o tym, że to właśnie 24-letnia Brytyjka jest na czele tego wyścigu, pojawiły się już dawno temu. Ona sama, zapytana o tę kwestię przez widza w jednym z programów typu talk-show, przyznała, że nie otrzymała propozycji zaśpiewania bondowskiej piosenki, ale bardzo chętnie podjęłaby się tego zadania. Ta dziewczyna jest na fali, ma naprawdę świetny głos i dobrze sprawdza się w najróżniejszych muzycznych odsłonach. Jej utwór Swan Song z filmu Alita: Battle Angel co prawda mnie nie urzekł, ale nie musi to o niczym świadczyć.
Jorja Smith
Podobne wpisy
Jorja Smith to gwiazda jutra. Nagroda BRIT Award dla najlepszej brytyjskiej piosenkarki oraz nominacja do Grammy w kategorii “debiut” świadczą o tym, że ten rok należy do niej. W rodzimej Wielkiej Brytanii Smith jest uwielbiana. Choć ma dopiero 22 lata, zadziwia dojrzałością – zarówno jeśli chodzi o samo operowanie głosem, jak i repertuar. Ktoś może powiedzieć, że to strzał na ślepo, że raczej producenci sięgną po bardziej znane nazwisko… Ja jednak nie skreślałbym Smith, zwłaszcza że przy tworzeniu bondowskiej piosenki może przecież współpracować z kimś sławniejszym. Ona ma już na koncie nagrania z takimi artystami jak Drake, Kendrick Lamar czy Stormzy. Z pewnością byłby to odświeżający wybór.
Lana Del Rey
O Lanie Del Rey w kontekście Bonda wspomina się już od dawna. Amerykańska piosenkarka ma już na koncie kilka piosenek filmowych, jak choćby Young and Beautiful z Wielkiego Gatsby’ego czy Big Eyes z Wielkich oczu. Są to naprawdę dobre utwory i nie rozumiem, dlaczego nie były nominowane do żadnej poważniejszej nagrody. Oczywiście trzeba się zgodzić z tymi, którzy uważają, że Lana na żywo śpiewa przeciętnie lub wręcz słabo, nie zmienia to jednak faktu, że jej głos (OK, niech będzie, w wersji studyjnej) idealnie wpisuje się w bondowską stylistykę. Niektórzy uważają, że jej Million Dollar Man to właściwie gotowa piosenka do wykorzystania w czołówce nowego filmu słynnej serii, ale ja jestem pewien, że Del Rey i jej team są w stanie stworzyć coś jeszcze lepszego.