search
REKLAMA
Artykuł

Jak oni śpiewają, czyli aktorzy przed mikrofonem

Tekst gościnny

2 stycznia 2017

REKLAMA

Wielu ludzi próbuje śpiewać. Jedni robią to pod prysznicem, drudzy szaleją z mikrofonem po pokoju, a trzeci robią jeszcze coś innego, przy okazji wydając z siebie różnorakiego rodzaju dźwięki, mniej lub bardziej przypominające właśnie śpiewanie.

Nic więc dziwnego, że i aktorzy – zarówno mniej, jak i bardziej znani – zdecydowali się spróbować swoich sił i zaprezentować nam swój talent wokalny. Albo kompletny jego brak, to już kwestia naszego gustu. Posłuchajmy tych, którzy umilają sobie aktorstwo śpiewaniem, i tych, którzy czynią dokładnie na odwrót – wprawiają w ekstazę nasze uszy, a przy okazji od czasu do czasu zagrają w którymś z obrazów przeznaczonych dla kina czy też dla telewizji.

Bruce Willis

Tak, tak, dokładnie, ten sam facet, który odgrywał dzielnego i nieustraszonego Johna McClane’a w Szklanej pułapce (tutaj aż zazgrzytają zęby tych, którzy znają oryginalny tytuł. Ale cóż poradzić, polskie tłumaczenia bywają czasami aż nadto dziwaczne), posiada całkiem przystępny dla naszego wyczulonego ucha głos. Tutaj próbka możliwości Bruce’a:

Meat Loaf

Zanim odezwą się głosy, że Martin Lee Aday – bo tak brzmią jego pełne i prawdziwe dane – jest piosenkarzem, a nie aktorem, warto wspomnieć, iż owszem, częściej możemy go ujrzeć z mikrofonem w ręku, jednakże również często i na naszych ekranach. Jego klipy zresztą przypominają film, co możemy zobaczyć na przykład tutaj I’d Lie For You (And That’s The Truth), a tu mamy fragmenty filmów z jego udziałem. Są to sceny, w których śpiewa, chociaż zaznaczył swoją obecność również i na przykład w znanym Fight Club z Bradem Pittem, z tym, że tam raczej nie było mu na tyle wesoło.

Zanim klikniecie na linki, należy wam się ostrzeżenie – ostatni jest co najmniej… specyficzny. Ale z pewnością warty obejrzenia. Tym bardziej, że w tym klipie jest również sam Jack Black.

Jackie Chan

Myśleliście, że Jackie tylko kopie i kasuje swoich przeciwników za pomocą wszystkiego, co ma pod ręką, nawet jeżeli jest to jedynie jego własna kurtka? To obejrzyjcie sobie, co dzieje się, gdy Chan dostanie do ręki mikrofon… Prawda, że ślicznie?

Tom Hiddleston

Zaskoczeni? Cóż, po tym facecie można się wszystkiego spodziewać i to w bardzo pozytywnym tego zwrotu znaczeniu. Na początek mała przystawka…

A teraz „grubsze” info. Hiddleston wykonał osobiście każdą piosenkę, która brzmi w biografii Hanka Williamsa pod tytułem I Saw the Light. Tak, również i tę poniższą:

Steven Seagal

Nie powinniście być tym zbytnio zaskoczeni po informacji, iż Bruce Willis śpiewa. Ale mimo wszystko, Steven Seagal? Ten Steven? No cóż, zdarza mu się. A czy to dobrze czy źle, sami oceńcie…

https://www.youtube.com/watch?v=yr_Lah_7sew

Jared Leto

Świetny aktor, który jako założyciel zespołu Thirty Seconds To Mars zdobył niesamowitą popularność i rzesze bardzo oddanych fanek. Pewnie piszczą na jego koncertach. Czy wy też piszczelibyście? Ja, mimo wszystko, chyba nie.

Christopher Lee

Człowiek, za którym tęsknią chyba wszyscy fani dobrego kina. Obdarzony charakterystycznym, głębokim i przenikającym aż do szpiku kości głosem Christopher Lee głównie wspomagał włoski zespół Rhapsody of Fire. Jak na przykład tutaj:

Mało kto jednak wie, że wydał również swój własny album muzyczny pod tytułem A Heavy Metal Christmas. A potem, kilka lat później, drugi, pod tytułem A Heavy Metal Christmas Too. Zawarł w nim heavy metalowe (tak, tak!) przeróbki piosenek świątecznych. Nie ma co się dziwić, z takim głosem mógł zrobić praktycznie wszystko, a i tak byśmy go kochali.

Hugh Laurie

Dr House wydał dwa albumy muzyczne. Może to mało, ale skoro wydaje je co dwa lata (pierwszy w 2011, drugi w 2013), to może – chociaż z „lekkim” poślizgiem – w 2017 roku doczekamy się kolejnego. A na razie umilmy sobie czas tym, co może nam zaoferować odtwórca chyba najsłynniejszego doktora na świecie (mam tutaj na myśli lekarza, oczywiście, więc fani Doktora Who nie muszą już wołać Sontaran na pomoc).

John Barrowman

À propos Doktora Who. Kapitan Jack Harkness to chyba jeden z najsłynniejszych przedstawicieli tego uniwersum, a przy okazji główny bohater spin offu pod tytułem Torchwood. Co prawda spin off się już skończył i niestety nie ma raczej szans na jego wznowienie, za to Barrowman nie próżnuje i poza aktorstwem lubi także chwycić za mikrofon…

David Hasselhoff

Proszę się nie śmiać. Hasselhoff wcale nie jest taki zły. Bo kto z nas nie śledził przygód Michaela Knighta i jego wspaniałego samochodu, K.I.T.T.-a? A jeżeli jest ktoś taki, to marsz nadrobić klasykę!

Ci, co Hasselhoffa już znają, mogą poniżej przypomnieć sobie to, co wyrabiał w teledysku promującym dostępny za darmo na Youtube film pod tytułem Kung Fury (planowana jest zresztą jego druga część):

I wcześniej, na scenie, albo „na żywo” (z tym, że już nie na potrzeby filmów):

Peter Stormare

Kto tęskni za starym Prison Break? O ile sezony, począwszy od trzeciego w górę, były… powiedzmy, takie sobie (żeby nie być jeszcze bardziej okrutnym, ale i prawdziwym zarazem), to pierwszy i kawałek drugiego naprawdę trzymały w napięciu. Zarówno za sprawą Michaela Scofielda, który próbował wydostać brata z więzienia z Fox River, jak i pozostałych członków słynnej ósemki. A oto druga, ta bardziej prywatna twarz Petera Stormare (serialowy John Abruzzi):

Tu pojawia się dość późno, ale naprawdę warto poczekać:

Keegan Joyce

Keegan to młody aktor dopiero zaczynający swoją karierę. Wybrał jednak dwie drogi, zarówno seriale telewizyjne (jak na przykład Rake czy Please Like Me), ale także podążanie ścieżką muzyczną. Zresztą parę miesięcy temu wydał swój pierwszy album, dostępny drogą internetową.

A na zakończenie taki mały bonusik… Są tutaj jacyś fani Iron Mana?

BONUS:

Robert Downey Jr.

korekta: Kornelia Farynowska

REKLAMA