HENRY CAVILL jako Edward ze ZMIERZCHU? Wymarzona obsada według autorki sagi
Od premiery pierwszego z serii młodzieżowych filmów o wampirach na podstawie sagi Zmierzch autorstwa Stephenie Meyer upłnęło już 12 lat. Choć w tamtym czasie zarówno ekranizacja, jak i książki spotkały się z licznymi głosami nie tyle krytyki, co nawet kpiny, to nie da się ukryć, że historia miłosna z Kristen Stewart w roli przedstawicielki gatunku ludzkiego i Robertem Pattinsonem wcielającym się w wampira na trwałe zapisała się w świadomości widzów na całym świecie.
Chociaż zdaniem wielu filmy te były jednoznacznie nieudane, to trudno dziwić się tym, którzy dołączyli do szerokiej grupy fanów serii. Historie miłosne w nurcie fantastyki zawsze znajdą swoich wielbicieli, a też autorzy tworzący dla nastolatków dobrze wiedzą, jak dotrzeć do swoich odbiorców. Natomiast z perspektywy czasu siłą rzeczy Zmierzch należy wspominać przede wszystkim jako początek światowej kariery Kristen Stewart i Roberta Pattinsona. Zatem bez względu na opinię o tych filmach, trzeba przyznać, że wynikło z nich też coś dobrego. Tymczasem postać Edwarda Cullena mogła utrwalić się w świadomości publiczności z inną i chyba jeszcze sławniejszą dziś twarzą. Dla uczczenia dziesięciolecia premiery pierwszej części serii portal BuzzFeed dotarł do wpisu Stephenii Meyer, który opublikowała na swojej stronie w czasie, kiedy film był jeszcze w fazie wstępnych przygotowań. Autorka pierwowzorów podzieliła się w nim swoimi przemyśleniami odnośnie wymarzonej obsady sagi:
Moje opinie odnośnie filmu nikogo nie obchodzą. Nie mam żadnego wpływu na to, co się z nim dzieje. Nikt nie zapyta mnie o zdanie, kto powinien wystąpić w Zmierzchu. (…) Jedyny aktor, którego sobie wyobrażam w tej roli [Edwarda] i który sądzę, że by sobie z nią poradził to… (fanfary) Henry Cavill.
Meyer miała wiele pomysłów obsadowych, np. też na Emily Browning (Suckerpunch, American Gods) do roli Belli Swan, jednak to na aktora, którego dzisiaj kojarzymy przede wszystkim jako Supermana i Geralta z Rivii była najbardziej zdecydowana. W 2008 roku Cavill miał na swoim koncie już wiele ról, jednak żadna z nich nie przysporzyła mu szczerszej rozpoznawalności, a występ w Człowieku ze stali miał zaliczyć dopiero za 5 lat. Więc choć trudno to sobie wyobrazić, jego angaż zamiast Pattinsona w Zmierzchu mógł mieć miejsce. Ciekawe, jak by potoczyły się kariery obu aktorów, gdyby do tego doszło.
Wyobrażacie sobie Henry’ego Cavilla w roli Edwarda ze Zmierzchu?