search
REKLAMA
Wersje reżyserskie

HELLBOY. Wersja reżyserska

Maciek Poleszak

1 stycznia 2012

REKLAMA

[Czas: 1.10:10 – 1.10:18]
Wydłużono scenę, w której profesor wita Liz w Biurze i mówi, że sporo się pozmieniało.

[Czas: 1.10:55 – 1.11:33]
Dodano kolejną rozmowę Johna i Liz. Myers pyta o znaczenie gumek na nadgarstku. Dziewczyna odpowiada mu, że to coś, czego nauczyła się na terapii – kiedy jest zdołowana, “strzela” jedną gumką, a kiedy jest zniecierpliwiona – dwiema. Agent znowu stara się ją rozśmieszyć.

[Czas: 1.14:13 – 1.14:50]
Po wyjściu Johna i Liz na zewnątrz jeden z agentów wiezie Hellboyowi kolację, ale słyszy dziwne odgłosy. Szybko otwiera drzwi i zauważa dziurę wybitą w ścianie, przez którą Czerwony wydostał się na zewnątrz.

[Czas: 1.14:56 – 1.15:28]
Na zewnątrz Liz dalej bawi się aparatem, a Hellboy stoi na dachu i głośno zastanawia się, o czym może ona rozmawiać z Myersem.

[Czas: 1.17:48 – 1.18:08]
W siedzibie Biura profesor ogląda zdemolowany pokój Hellboya i słyszy od agenta, że Czerwony zostawił swój lokalizator. Bruttenholm ucisza proponującego wysłanie zwiadu funkcjonariusza i denerwuje się, że Hellboy zachowuje się jak dziecko.

[Czas: 1.22:02 – 1.22:54]
W wersji kinowej Rasputin zaczyna opowiadać o przeznaczeniu Hellboya podczas prezentowania profesorowi wizji świata przyszłości. W wersji reżyserskiej dodano podczas tej przemowy ujęcie na jego twarz.

[Czas: 1.22:46 – 1.22:54]
Podczas tej samej rozmowy dodano jedno zdanie wypowiadane przez profesora. W wersji kinowej mówi: “Wiem, jak mam go nazywać. Nazywam go synem”. W wersji reżyserskiej zaś: “Wiem, jak mam go nazywać. Nic, co zrobisz lub powiesz tego nie zmieni. Nazywam go synem.”

[Czas: 1.26:51 – 1.28:15]
Dzięki scenie dodanej w wersji reżyserskiej wiadomo już, że obelisk otwierający bramę do innego wymiaru nie wziął się znikąd. Widzimy rządowy samochód zajeżdżający do jakiegoś rosyjskiego magazynu, z którego wysiadają Ilsa, Rasputin i rosyjski oficer w śmiesznej czapce. Przechodzą oni przez halę zastawioną różnymi sprzętami i zatrzymują się przy kontenerze, z którego jeden z sołdatów właśnie zrywa plombę. W środku znajduje się wspomniany wcześniej obelisk, a oficer mówi, że spadł on w 1908 roku w pobliżu Tunguski na Syberii. W zamian za zawartość kontenera Rosjanin wzbogaca się o walizkę złota. Ciekawostka: katastrofa tunguska to jedna z największych zagadek XX wieku. Potężna eksplozja w pobliżu jeziora Bajkał powaliła drzewa w promieniu 40 kilometrów, nie zostawiając żadnego krateru. Najprawdopodobniej był to meteor, który eksplodował w powietrzu, ale atmosfera tajemniczości spowodowała namnożenie się ogromniej liczby teorii spiskowych.

[Czas: 1.30:22 – 1.30:31]
W samolocie jeden z agentów przykleja do skrzyni naklejkę z napisem “Żywy ładunek”, a Hellboy czyta więcej informacji o Sammaelu.

[Czas: 1.31:52 – 1.32:43]
Zanim Manning zacznie tłumaczyć sposób, w jaki powinien być przeczesywany cmentarz, proponuje, żeby wrócić do miasta, zatrzymać się w hotelu, coś zjeść i przegrupować się ;).

[Czas: 1.33:31 – 1.33:43]
Manning patrzy na zegarek i mówi, że daje Hellboyowi jeszcze dziesięć minut. Ponadto dodano ujęcie Myersa, który mówi, że Czerwony chyba wraca. W wersji kinowej jego głos było słychać z offu.

[Czas: 1.52:51 – 1.53:06]
Kiedy Hellboy niesie Liz na rękach, rozdeptuje leżące na ziemi szklane oko Rasputina. W ujęciach pokazujących twarz Grigorija usunięto mu cyfrowo prawe oko i dodano wysuwającą się z oczodołu mackę. Oprócz tego zmieniono kadrowanie podczas jego przemowy. W wersji kinowej mamy ujęcie na jego twarz, a w wersji reżyserskiej ujęcie na ekipę Biura zza pleców Rasputina.

  • SCENY WYCIĘTE

Po wprowadzeniu do filmu wątku z utratą oczu przez Rasputina musiało wylecieć jego pierwsze ujęcie zaraz po ożywieniu. W opisie wspomniałem też o kilku scenach, z których wyrzucono głos z offu (Myers na cmentarzu, wizja zniszczonego świata). Oprócz nich nie usłyszymy jeszcze głosu Rasputina po śmierci pierwszego ogara piekieł w metrze – jego kwestię przeniesiono po prostu ze sceny usuniętej na potrzeby wersji kinowej.

PODSUMOWANIE

Paradoksalnie – wątek najbardziej zmieniający wersję kinową, czyli wątek oczu Rasputina, jest najmniej istotny dla fabuły. Wyjaśnia, dlaczego Grigorij nosi “cool” okulary przeciwsłoneczne nawet po ciemku. Na duży plus należy zaliczyć wprowadzenie sceny, w której wyjaśnia się pochodzenie obelisku, który był potrzebny do wezwania Ogdru Jahad – już nie pojawia się “ot, tak”. Wersja reżyserska jest wersją kompletną Hellboya i ogólnego wrażenia nie niszczy nawet nieszczęsna scena z limuzyną podjeżdżającą pod muzeum. Jeśli Hellboy, to tylko director’s cut.

Tekst z archiwum film.org.pl.

REKLAMA