search
REKLAMA
Zestawienie

Filmy SCIENCE FICTION, na które WARTO CZEKAĆ w 2022 roku

Co dobrego w gatunku SF obejrzymy w 2022 roku? Zapoznajcie się z zestawieniem.

Jakub Piwoński

4 stycznia 2022

REKLAMA

Nie powiem, że ten rok zapowiada się jakoś nadzwyczaj interesująco. Ale w 2022 premierę będzie miało kilka filmów, na które zdecydowanie warto czekać. Czy uda się dobrze zamknąć nową trylogię filmowych dinozaurów? Czy Ryan Reynolds gra tylko Deadpoola? Czy James Cameron postradał zmysły? Czy kobieta ma szansę z Predatorem? Czy adaptacje gier wideo są skazane na porażkę? Te i inne kwestie poruszą produkcje SF w 2022 roku.

Moonfall – luty 2022

Mistrz destrukcji nie odpuszcza. Słabe wyniki drugiego Dnia Niepodległości oraz Midway najwyraźniej nie zraziły Rolanda Emmericha, stąd powrót po latach do ulubionego gatunku – katastroficznego science fiction. Po raz kolejny fabuła pęka od absurdalnych pomysłów (Księżyc ma zderzyć się z Ziemią), a obsada zawiera znane, przyciągające nazwiska (Halle Berry, Patrick Wilson). Pewnie nic dobrego z tego nie wyjdzie, ale może przynajmniej będzie z czego i kogo się pośmiać. Obejrzę chyba głównie w przypadku potrzeby niezobowiązującej, emocjonującej rozrywki.

65 – maj 2022

Adam Driver rzuca zbroję rycerza (Ostatni pojedynek) i gasi miecz świetlny (Skywalker. Odrodzenie) po to, by wybrać się na odległą planetę. Gra bowiem astronautę, który na nowo odkrytym lądzie szybko zdaje sobie sprawę z tego, że nie jest sam. Brzmi jak wyświechtany do bólu motyw SF, ale wierzę, że duży nos Drivera wywęszył tu dobry scenariusz. Za film odpowiadają bowiem twórcy Cichego miejsca.

Prey – nieokreślony 2022

Prey 2022

Uwielbiam serię traktującą o kosmicznym łowcy. Stanowi ona ciekawy kontrapunkt do serii o Obcym. Problem w tym, że tak jak ta druga seria miała odwagę wejść w zupełnie odmienne rejony, tak Predator od lat grzęźnie w jednym schemacie. Tym razem ma się to zmienić za sprawą ulokowania akcji w przeszłości. Bohaterką ma być rdzenna Amerykanka wyposażona w łuk i spryt. Zobaczymy, czy wystarczy to w starciu z kosmicznym kulturystą. Może być trudno, ale… konkurencyjna seria o Obcym dobrze pokazała, że wątła kobieta niekoniecznie musi stać na przegranej pozycji w starciu z kosmitą.

Jurassic World: Dominion – czerwiec 2022

Jaka będzie ta dominacja, nie mam bladego pojęcia, ale potencjał jest do tego, by zamknąć tę trylogię z odpowiednim przytupem. Mam wrażenie, że dopiero teraz cały ten powrót do świata Parku Jurajskiego nabierze sensu, ponieważ zobaczymy to, co zobaczyć mieliśmy już dawno. Chodziło bowiem o to, by w tej niepochamowanej chęci dominacji człowiek w końcu został zdetronizowany. Chodziło o to, by zabawa w Boga wyszła nam bokiem. Wygramy czy przegramy wojnę z dinozaurami? Przekonamy się już wkrótce.

Borderlands – nieokreślony 2022

Coś mi się wydaje, że jak na ekrany wjadą Borderlands od Elia Rotha, rankingi najlepszych adaptacji gier wideo będzie trzeba zaktualizować. Będzie to film oparty na popularnej serii gier skąpanych w postapokaliptycznym sosie. Sporo znanych twarzy udało się zaangażować do projektu, wśród których najważniejszą wydaje się Cate Blanchett, występująca w jednej z głównych ról. Najbardziej ciekawi mnie jednak, w jaki sposób komiksowo-kreskówkowa stylistyka gry znajdzie swoje przełożenie na obraz filmowy.

The Adam Project – nieokreślony 2022

Nie lubię Ryana Reynoldsa. Według mnie, czy w masce, czy bez niej, facet cały czas gra Deadpoola. Tym razem jednak przyciąga uwagę ciekawy pomysł wyjściowy filmu, w którym aktor bierze udział. Wciela się bowiem w postać, która cofa się w czasie po to, by pomóc samemu sobie w wieku trzynastu lat. Za kamerą stoi Shawn Levy – można podejrzewać, że panom dobrze współpracowało się przy Free Guyu, więc postanowili raz jeszcze zrobić coś razem. Poczekamy, zobaczmy.

Buzz Astral – czerwiec 2022

To już jest jeden z najbardziej zaskakujących spin-offów w mainstremowej animacji, a coś czuje, że film zaskoczy nas też swoją jakością. Hołdujący najlepszym tradycjom kina science fiction projekt skupi się bowiem na jednej z dwóch głównych postaci kultowej serii Toy Story, przedstawiając jej genezę. W przypadku Pixara przestałem tracić czas na bycie sceptykiem względem ich pomysłów. Nie wierzyłem, że czwarta cześć Toy Story może się udać, a się udała. Nie marudzę zatem, tylko biorę w ciemno.

Avatar 2 – grudzień 2022

Tak jak mnie ten projekt fascynuje, tak się go boje. Boję się tego rozczarowania. Tyle lat się czekało na to, by ponownie udać się na Pandorę, że po drodze przestało się już wierzyć w to, że będzie to jeszcze możliwe. A świat się od tego czasu zmienił, wysokobudżetowe kino także. Tymczasem Cameron wydaje się tak pewny siebie, że nie dość, że daje sequel z wyraźnym falstartem, to jeszcze zapowiada kolejne. Albo mamy do czynienia z megalomanią, albo naprawdę szykuje się coś, co zmiecie Marvel z powierzchni ziemi.

Jakub Piwoński

Jakub Piwoński

Kulturoznawca, pasjonat kultury popularnej, w szczególności filmów, seriali, gier komputerowych i komiksów. Lubi odlatywać w nieznane, fantastyczne rejony, za sprawą fascynacji science fiction. Zawodowo jednak częściej spogląda w przeszłość, dzięki pracy jako specjalista od promocji w muzeum, badający tajemnice początków kinematografii. Jego ulubiony film to "Matrix", bo łączy dwie dziedziny bliskie jego sercu – religię i sztuki walki.

zobacz inne artykuły autora >>>

REKLAMA