ANA DE ARMAS. Kim jest nowa dziewczyna Bonda?
To dobrze znana w Hollywood historia – nagle o błąkającym się po drugim planie lub grającym w produkcjach dla niewybrednych widzów aktorze robi się głośno, a nazwisko, zapewne za sprawą dobrego agenta, pojawia się w kilku głośnych produkcjach niemal jednocześnie. Nie inaczej jest z Aną de Armas. Ledwo w zeszłym tygodniu premierę miało Na noże Riana Johnsona, o którym już mówi się jako jednym z najlepszych filmów roku, a w środę zadebiutował zwiastun najnowszej odsłony przygód Jamesa Bonda, gdzie aktorka zagra jedną z głównych ról.
A kim w ogóle jest nowa dziewczyna Bonda?
Skąd pochodzi
Ana Celia de Armas Caso urodziła się 30 kwietnia 1988 roku w kubańskim Santa Cruz del Norte jako córka Kubańczyka i Hiszpanki, której zawdzięcza podwójne obywatelstwo. Wraz z jedynym bratem wychowała się w stolicy kraju – Hawanie. Jak twierdzi, decyzję o zostaniu aktorką podjęła już w wieku 12 lat. Uczęszczała do szkoły przy Teatrze Narodowym Kuby.
Początki jej kariery związane są z Hiszpanią, gdzie zadebiutowała w 2006 roku w produkcji Una rosa de Francia. W wieku 18 lat przeprowadziła się do tego kraju, gdzie odniosła pierwszy istotny sukces występując w serialu El Internado, a następnie w jeszcze kilku produkcjach filmowych i telewizyjnych.
W 2011 roku wyszła za mąż za aktora Marca Cloteta. Para rozstała się po dwóch latach.
Gdzie jest
W 2014 roku przeprowadziła się z Europy do Los Angeles. Jej pierwszą rolą na amerykańskiej ziemi był występ w Kto tam? (Knock Knock) z 2015 roku – thrillerze z elementami erotycznymi w reżyserii Elia Rotha, w którym Ana wystąpiła u boku Keanu Reevesa. Rok później ponownie wystąpiła u boku uwielbianego gwiazdora – tym razem w dramacie Objawienie, a następnie w Rekinach wojny w reżyserii głośnego dziś za sprawą Jokera Todda Phillipsa i biograficznych Kamiennych pięściach.
Kolejnym po Kto tam? (gdzie widzowie mogli docenić głównie jej niezwykłą urodę) ważnym występem w jej karierze był udział w filmie Blade Runner 2049 w reżyserii samego Denisa Villeneuve’a (Pogorzelisko, Nowy początek). W sequelu kultowego Łowcy androidów partnerowała Ryanowi Goslingowi, wcielając się w sztuczną inteligencję, a przy tym ukochaną głównego bohatera. Niespodziewanie wątek jej postaci okazał się najciekawszym motywem filmu i zwrócił uwagę widzów na duży talent dramatyczny aktorki. Zarówno kolejne filmy z jej udziałem, jak i same występy aktorskie przeszły bez echa (a z Yesterday Danny’ego Boyle’a została wycięta). Wszystko zmieniło się w listopadzie tego roku.
Dokąd zmierza
Dość chyba niespodziewanie Na noże, kryminał w reżyserii Riana Johnsona (Gwiezdne wojny: Ostatni Jedi), okazał się jednym z najlepszych filmów roku. Ana wystąpiła w nim u boku tak wielkich gwiazd jak Daniel Craig, Chris Evans, Jamie Lee Curtis, Michael Shannon czy Don Johnson. Mimo tak uznanej konkurencji to właśnie jej rola wymieniana jest wśród recenzentów jako najciekawsza kreacja filmu, co dość szybko pozwoliło jej zerwać z wizerunkiem “ładnego dodatku” i pozwolić wierzyć, że jej kariera dopiero się rozpoczyna.
Na początku przyszłego roku zobaczymy ją z kolei w filmie Nie czas umierać, czyli 25. odsłonie przygód Jamesa Bonda, gdzie ponownie wystąpi u boku Daniela Craiga i wcieli się w postać póki co tajemniczej Palomy. Dużo mówi się, że przyszłoroczna odsłona przygód agenta 007 ma być bardzo progresywnym odcinkiem serii, który odejdzie od schematów kreowania postaci filmowych partnerek Bonda. Wszystkie sceny z udziałem de Armas napisać miała Phoebe Waller-Bridge (nagrodzona w tym roku za feministyczną Fleabag).
Od września do października tego roku trwały z kolei zdjęcia do Blonde, nowego filmu Andrew Dominika (Zabójstwo Jesse’ego Jamesa przez tchórzliwego Roberta Forda) opowiadającego fikcyjną wersję losów Marilyn Monroe, gdzie aktorka wcieli się w słynną gwiazdę Hollywood. Data premiery produkcji nie jest została jeszcze ustalona.
Ana de Armas w ciągu pięciu lat od przybycia do Hollywood wystąpiła już u takich reżyserów jak Rian Johnson czy Denis Villeneuve, partnerowała Keanu Reevesowi, Ryanowi Goslingowi i Danielowi Craigowi, a w przyszłym roku na stałe zapisze się w historii kina jako jedna z dziewczyn Jamesa Bonda. Szybko udowodniła przy tym, że nie jest tylko piękną kobietą, ale też uzdolnioną aktorką, co – biorąc pod uwagę, że jest młodą Kubanką – doskonale wpisuje się w zmiany, które przechodzi obecnie świat amerykańskiego kina.