T.J. MILLER przypuszcza, że Ryan Reynolds go nienawidzi. Nie pojawi się w „Deadpoolu 3”

Trwają prace nad trzecią częścią Deadpoola, w której u boku Ryana Reynoldsa zobaczymy Hugh Jackmana powracającego do roli Wolverine’a. Nie wróci za to inna postać, znana z dwóch pierwszych odsłon – Weasel, w którego wcielił się T.J. Miller. Aktor pojawił się ostatnio w programie Adama Corolli, gdzie porozmawiał o powodach.
Miller stwierdził, że w jego przekonaniu Reynolds żywi do niego negatywne uczucia i że lepiej dogadywał się z nim przed sukcesem pierwszego filmu..
W sumie życzę mu dobrze, bo jest tak dobry jako Deadpool i uważam, że to dziwne, że mnie nienawidzi. Mieliśmy przy okazji „Deadpoola” bardzo dziwny moment, gdy zarządził jeszcze jeden dubel, a potem – jako swoja postać – zaczął być wobec mnie okropnie niemiły. Wobec mnie, tak jakbym był Weaselem. Mówił: „Wiesz, co jest w tobie super, Weasel? Nie jesteś gwiazdą. Dajesz na tyle dużo ekspozycji, żeby było to zabawne. Potem możemy wracać do prawdziwego filmu”. Powiedział to dlatego, że nie jestem zabawniejszy od niego, prawda? Myślę, że gdy po pierwszym „Deadpoolu” stał się super sławny, coś się pozmieniało.
Miller dodał:
Czy jeszcze nawiązałbym z nim współpracę? Nie, nigdy. Ale mówiłem tak też o Michaelu Bayu, a teraz jesteśmy przyjaciółmi. To jednak inny przypadek.
Aktor przyznał też, że nie pojawiłby się w powstającym Deadpoolu 3 nawet gdyby zaproponowano mu podwójną gażę i nazwał Reynoldsa „niepewnym kolesiem”.
Miller od czasu premiery Deadpoola zdążył wywołać sporo kontrowersji. W 2016 roku miał zaatakować kierowcę Ubera, a rok później został oskarżony o napaść seksualną z czasów studiów i transfobiczny e-mail do krytyka. W 2018 roku Miller został aresztowany za wszczęcie fałszywego alarmu bombowego. Mówiono też o jego niewłaściwym zachowaniu na planie Doliny krzemowej.