Reżyser KOSMICZNEGO MECZU 2: Nie miałem pojęcia, że ​​ludzie będą tak bronić biustu królika

Reżyser już wcześniej mówił, że projekt postaci z oryginalnego filmu z 1996 roku wydał mu się  “niepoprawny politycznie”. “Lola była bardzo zseksualizowana” – powiedział Lee. „To jest film dla dzieci, dlaczego ona ma na sobie krótki top? Po prostu wydawało się to niepotrzebne” – dodał.

W ostatnim wywiadzie dla Entertainment Weekly Malcolm D. Lee powiedział:

Nie miałem pojęcia, że ​​ludzie będą tak bronić biustu królika. Rozumiem, że ludzie nie chcą, aby coś się zmieniło, ale myślę, że potrzebowaliśmy pewnej ewolucji tej postaci, nie przez uprzedmiotowienie jej, ale przez uczynienie jej silną i wciąż kobiecą. I tak, słyszałem wszystkie kobiety, które mówiły: „Och, nie możesz być silna i mieć dużych piersi?!” Jasne, że możesz, ale mówimy o króliczku z kreskówek, a nie o kobietach!

Przypominamy, że krytycy deseksualizacji mówili właśnie o hipokryzji założenia, że silna i zdolna kobieta nie może mieć jednocześnie dużych piersi, wskazują na wykluczenie kobiet z obfitym biustem i presję poprawności politycznej. W tym poseł Artur Dziambor ubolewał nad utraconą wraz z m.in. piersiami Loli szansą na “zajebiste dzieciństwo” młodego pokolenia na rzecz dyktatury politycznej poprawności. Druga strona dowodziła, że seksualizacja bohaterów w filmach przeznaczonych dla dzieci jest zwyczajnie niewłaściwa i szkodliwa, a w głosach sprzeciwu upatruje niezdrowych ciągot osób dorosłych.

W nowym filmie Animki będą musiały stawić czoła nie przybyszom z kosmosu, a zbuntowanej technologii. Mistrz koszykówki LeBron James i jego nastoletni syn Dom zostają porwani przez algorytm o nazwie Al-G Rythm (Don Cheadle). Żeby się uwolnić, James musi poprowadzić  Królika Bugsa, Kaczora Duffy’ego, Świnkę Porky i Króliczkę Lolę do zwycięstwa nad cyfrowymi mistrzami Al-G na boisku.